W sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej zakończyły się uroczystości odpustowe
Zakończył się odpust maryjny w Kodniu nad Bugiem. Uroczystej sumie przewodniczył biskup pomocniczy diecezji siedleckiej, Grzegorz Suchodolski. – Przychodzimy tutaj z miłości do Matki, nie mniejszej niż tej, którą miał książę Michał, który kradł cudowny wizerunek Maryi z Rzymu – mówił w homilii do rzeszy pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjnych błoniach.
Już pierwszego dnia odpustu (14 sierpnia) odprawiona została uroczysta suma odpustowa. Eucharystii przewodniczył bp Kazimierz Gurda, ordynariusz diecezji siedleckiej. Następnie po maryjnej procesji z bazyliki prosto na Kalwarię odśpiewano Apel Maryjny Podlasia. O północy celebrowano maryjną pasterkę rozpoczynającą drugi dzień kodeńskich obchodów Wniebowzięcia NMP. Następnie, już od godz. 5:30 przed świętym wizerunkiem Matki Boskiej Kodeńskiej sprawowano godzinki i msze św. W południe, po krótkiej procesji została odprawiona suma odpustowa pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji siedleckiej – Grzegorza Suchodolskiego. Jak każdego roku, uczestniczyło w niej kilka tysięcy pielgrzymów zgromadzonych na kodeńskich błoniach.
Biskup Suchodolski, nawiązując do wywołanego między innymi pandemią znacznego spolaryzowania narodu polskiego, mówił o potrzebie ponownego pojednania, szczególnie za sprawą Matki Bożej Kodeńskiej – Pani Jedności. – Jesteś Matką Jedności. Pomóż nam znowu stanąć razem. Chcemy prosić Cię o cud jedności narodowej. Daj nam Matko uszanować siebie nawzajem.
Ochoczo przybyli do Kodnia pielgrzymi piesi z okolicznych podlaskich miejscowości. Nie zabrakło pątników, którzy przybyli oddać hołd cudownemu wizerunkowi Matki Boskiej Kodeńskiej konno, rowerem czy autokarem. Wśród pielgrzymów byli mieszkańcy Gdańska, Świnoujścia, Krakowa czy Białej Podlaskiej. Ponadto pieszo przybyli parafianie z Horbowa, DPS w Kostomłotach, Tucznej, Kolana i okolic, Matiaszówki, Międzyrzeca Podlaskiego, Rozwadówki, Małaszewicz, Dołhobrodów i Huszczy.
Przy okazji odpustu zgromadzeni mogli się zapisać do grona Przyjaciół Misji lub prenumeratorów dwumiesięcznika „Misyjne Drogi”, a także nabyć pamiątki z misji, wspierając w ten sposób ten szlachetny cel. W godzinach wieczornych pielgrzymi uczestniczyli jeszcze w różańcu, który zakończył się o godz. 21 Apelem Maryjnym Podlasia i zasłonięciem cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej.
>>> Niezwykła historia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej [MISYJNE DROGI]
Kodeń to wieś znajdująca się w województwie lubelskim, w powiecie bialskim. Miejscowość położona jest nad doliną Bugu – po drugiej stronie rzeki jest już Białoruś. W 1511 r. Kodeń stał się miastem, jednak w 1869 r. zdegradowano go do rangi wsi. W Kodniu znajduje się siedziba prowadzonej przez oblatów parafii św. Anny oraz prawosławnej parafii św. Michała Archanioła.
W 1513 roku nadano ówczesnemu miastu Kodeń herb, ustanowiono też burmistrza i przywileje dla mieszczan. Zgodnie z legendą, w XVII wieku Mikołaj Sapieha został uzdrowiony w trakcie mszy świętej odprawianej przez papieża Urbana VIII przed obrazem Matki Bożej Gregoriańskiej. Papież nie zgodził się na wywiezienie obrazu do Polski. Dlatego Mikołaj miał ukraść malunek i 15 września 1631 roku przywieść go do Kodnia. Złodziej przez pewien czas obłożony był ekskomuniką. Jednak obraz udało się pozostawić w bazylice św. Anny, którą wybudowano w latach 1629-1640. Historia ta nie znajduje jednak potwierdzenia w historycznych źródłach. W 1875 r., gdy wojska carskie zajmowały kościół na cerkiew, barokowe wspaniałości ufundowane przez Konstancję Sapieżynę, w tym maryjny obraz, wywieziono na Jasną Górę.
W 1927 roku obraz uroczyście wrócił do Kodnia, a obecnie jest centralnym punktem głównego ołtarza bazyliki, którą opiekują się ojcowie oblaci. Od 1973 roku, decyzją papieża Pawła VI, sanktuarium nosi godność bazyliki mniejszej. Historię obrazu i kodeńskiego sanktuarium można zgłębić oglądając film „Błogosławiona wina” z 2015 roku wyreżyserowany przez Przemysława Häusera i Przemysław Reichela.
Galeria (15 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |