W spódnicy i sandałach wygrywa maratony. Na co dzień… pasie kozy

Jej plemię Rarámuri dosłownie oznacza „biegaczy”. Słyną z niezwykłej wytrzymałości w biegu, której uczą się podczas polowania za pomocą specjalnej techniki – goniąc zwierzynę. Nic dziwnego, że Rarámurczycy są tak szybcy i zwinni. 

Na podium stoją dwie biegaczki w profesjonalnych strojach i María Lorena Ramírez – w spódnicy, sandałach i chustce przewiązanej na szyi. To właśnie ta Indianka wygrywa praktycznie wszystkie meksykańskie ultramaratony. Nie robi sobie nic z tego, że nie posiada jak inne zawodniczki specjalnych okularów, kijków ani nawet butów trailowych.

Z butelką w ręce 

Na linii startu „Ultra Trail Cerro Rojo”, górskiego ultramaratonu w Puebla (Meksyk), stoi 500 zawodników z 12 krajów. Jedna z kobiet wyraźnie odróżnia się ubiorem od innych. María Lorena Ramírez ubrana jest w spódniczkę i sandały zrobione z opony, a w ręce ma butelkę z wodą. Ktoś z zewnątrz mógłby pomyśleć, że pomyliła miejsca: przecież tutaj startują biegacze. Ale właśnie María za kilka godzin jako pierwsza dobiega do mety.  

Zawody, o których mowa, odbyły się w 2017 r., jednak wieść o nich dotarła do europejskich mediów dopiero kilka tygodni później. W samym Meksyku widok Indian Rarámuri w maratonach nie robi specjalnego wrażenia.  

Polowanie ekstremalne 

Członkowie plemienia Rarámuri trudnią się wypasem bydła i kóz. Słyną jednak z wielkiej wytrzymałości w biegu za sprawą tzw. uporczywego polowania, które polega na ściganiu zwierzyny aż do jej wyczerpania. Choć może to się nam bardziej kojarzyć z gepardami niż z ludźmi, to właśnie Rarámuri opanowali tę technikę do doskonałości. Bieganie stało się dla nich sposobem na życie, zawiązywaniem relacji czy wspólnym spędzaniem czasu. Ich znakiem charakterystycznym są sandały „huarache” zrobione z gumowych opon. To właśnie je wykorzystują na długich dystansach. Co ciekawe, popularna firma „Nike” wykorzystała już tę nazwę do produkcji specjalnej linii obuwia nawiązującej do tradycji tych rdzennych mieszkańców Meksyku.

Trudno się dziwić, że María Lorena Ramírez wygrywa kolejne maratony, mimo iż nigdy profesjonalnie się do nich nie przygotowywała.

Zobacz także