W upalne dni seniorzy nie powinni wychodzić z domu zwłaszcza w godz. 11-16
W upalne dni seniorzy nie powinni wychodzić z domu zwłaszcza między godz. 11.00 a 16.00 – zaapelowała specjalista z dziedziny geriatrii lek. Maria Laskowska-Szcześniak. Nawet krótkie narażenie na silne nasłonecznienie bez odpowiedniego zabezpieczenia głowy i karku może spowodować udar cieplny.
Ekspert zauważyła, że nie jesteśmy w Polsce przygotowani do bardzo wysokich temperatur jak na przykład mieszkańcy krajów śródziemnomorskich. Podkreśliła, że zbytnie upały szczególnie niebezpieczne są dla ludzi w wieku starszym.
„Seniorzy w większości obciążeni są wielochorobowością i wielolekowością. Ponadto skłonni są do odwodnienia, ze względu na leki moczopędne, które często przyjmują i osłabienie pragnienia, co jest charakterystyczne w późniejszym wieku. Nie chcą pić i nie wyrównują w porę niedoborów płynowych i elektrolitowych. Skutkuje to osłabieniem, spadkiem ciśnienia tętniczego krwi, pogorszeniem ukrwienia mózgu i serca” – wymieniła lek. Laskowska-Szcześniak.
Zwróciła uwagę, że upały groźne są zwłaszcza dla chorych na niewydolność serca, nadciśnienie, chorobę wieńcową, cukrzycę. Łatwo wtedy o powikłania w postaci splątania, omdlenia, udaru mózgu, krwawienia śródmózgowego, zawału mięśnia serca.
„Nawet krótkie narażenie na silne nasłonecznienie bez odpowiedniego zabezpieczenia głowy, karku lub przebywanie w mocno nagrzanym pomieszczeniu może spowodować udar cieplny, który często może być zagrożeniem życia” – wyjaśniła.
Geriatra zauważyła, że starsi ludzie cierpią często na bóle kolan i wystawiają na słońce, by je wygrzewać. Wcześniej smarują je maściami z ketoprofenem, co – jak podkreśliła – jest w okresie letnim bardzo niebezpieczne, bo grozi poparzeniem skóry. „W celu regulacji pracy jelit często seniorzy stosują zioła z dziurawcem. Pójście na słońce po wypiciu takich ziółek sprawia, że na skórze pojawiają się brązowe plamy” – dodała.
Lekarka odniosła się też do poważniejszych powikłań wskazujących na udar słoneczny, czy udar cieplny. Wymieniła, że chory może być wówczas silnie osłabiony, skarżyć się na ból lub zawroty głowy, jest splątany lub traci przytomność. „Nie wolno tego bagatelizować. Jeśli stan nie poprawi się po wstępnej pomocy (zabranie poszkodowanego do chłodnego i zaciemnionego pomieszczenia, obfitsze pojenie, ochładzanie zmoczonymi w letniej wodzie ręcznikami, przemywanie letnią wodą twarzy, karku, zimny okład w okolicy pachwin) natychmiast należy wezwać pogotowie ratunkowe” – podkreśliła.
Lek. Laskowska-Szcześniak skierowała do osób starszych kilka najważniejszych rad, aby zapobiec tym zagrożeniom. Należy wietrzyć mieszkanie w godzinach rannych i wieczornych, a w ciągu dnia zasłaniać okna żaluzjami, zasłonami.
„Seniorzy nie powinni wychodzić z domu w upalne dni zwłaszcza w godzinach od 11.00 do 16.00. Przy tym należy pamiętać o osłanianiu głowy i karku kapeluszem lub cienkim szalem” – zaznaczyła.
Zapytana o nawadnianie organizmu wskazała, aby pić co najmniej 30 ml płynów na kilogram masy ciała, a w upalne dni dodatkowo plus 500 ml. „Polecam pić soki, jeść dużo warzyw i owoców. Korzystne są soczyste owoce, jak arbuz, melon, maliny, porzeczki” – podała.
Lekarka wyjaśniła, że każdy człowiek traci w ciągu doby średnio 300 ml wody z kałem, 500-1500 ml z moczem, przez skórę – 500 ml, z oddechem – 500 ml. „Konieczne jest wyrównanie jej. Jeśli się ktoś obficie poci powinien pić więcej płynów i uzupełniać elektrolity” – zaznaczyła.
Jej zdaniem dobrze widziane by było, aby w Polsce przyjął się zwyczaj z ciepłych krajów, gdzie w restauracjach już na początek obsługi klienta, za darmo, podaje się butelkowaną wodę w trosce o nawodnienie organizmu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |