PAP/Paweł Supernak

Warszawa: Placu Trzech Krzyży wyruszył Marsz dla Życia i Rodziny

Pod hasłem „Zjednoczeni dla życia, rodziny, Ojczyzny” z Placu Trzech Krzyży w Warszawie wyruszył w niedzielę Marsz dla Życia i Rodzin. Jego uczestnicy przejdą w kierunku Belwederu. Wymarsz poprzedziła msza św. w kościele św. Aleksandra.

Ks. Dariusz Furmanik, wikariusz parafii św. Aleksandra powiedział w homilii, że „rodzina, która zabija własne dzieci, jest rodziną bez przyszłości a świat, który nie szanuje dzieci, jest światem bez przyszłości”.

„Trzeba zatem (…), abyśmy stanęli zdecydowanie w obronie każdego życia, które jest święte, bo wyszło z rąk Stwórcy. Musimy stanąć w obronie godności każdego człowieka, zwłaszcza tego poczętego, który jeszcze nie potrafi się sam obronić. Musimy bronić świętości życia w naszej kochanej Ojczyźnie i naszych rodzinach” – mówił. W czasie mszy chrzest św. przyjęło kilkoro dzieci.

PAP/Paweł Supernak

Uczestnicy marszu przed wyruszeniem odśpiewali hymn państwowy.

Tego samego dnia Marsze dla Życia i Rodziny przejdą również ulicami m.in.: Gdańska, Krakowa i Katowic.

„Marsze dla Życia i Rodziny organizowane są w celu publicznego świadectwa o podstawowej wartości ludzkiego życia od poczęcia oraz rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartym na przyjęcie i wychowanie dzieci” – napisali organizatorzy marszów na stronie internetowej.

>>> Marsz za tym, co najważniejsze

PAP/Paweł Supernak

Koordynatorem Marszów dla Życia i Rodziny jest Fundacja Centrum Życia i Rodziny. Marsze zostały objęte patronatem Konferencji Episkopatu Polski.

Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r. w Warszawie. Od tego czasu organizacji marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości w kraju, a z każdym rokiem ta liczba się zwiększa. W wydarzeniu uczestniczą również osoby starsze i samotne, członkowie ruchów, stowarzyszeń, duchowni i osoby publiczne.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze