fot. PAP/Leszek Szymański

Warszawa: pogrzeb szczątków Ofiar Zbrodni Katyńskiej

W katedrze polowej odbył się w środę pogrzeb szczątków Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Mszy św. z udziałem Prezydenta RP Karola Nawrockiego przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. W homilii podkreślił znaczenie pamięci i prawdy, które – jak mówił – są fundamentem wolności i życia wspólnotowego narodu. W krypcie świątyni złożono 15 czaszek oraz materiał kostny zebrany podczas badań ekshumacyjnych prowadzonych w latach 90.

Przed ołtarzem umieszczono 16 urn ze szczątkami Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Stanął przy nich posterunek honorowy żołnierzy Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i Służby Więziennej. Obecne były poczty sztandarowe udekorowane kirem. Oprawę muzyczną zapewnił Chór Reprezentacyjnego Zespołu Wojska Polskiego. Dla wiernych i mieszkańców Warszawy przed świątynią ustawiono telebim.

– Pragniemy oddać najwyższą cześć tym, którzy oddali swoje życie w imię wolności i suwerenności naszej Ojczyzny, 16 Ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Przeżyjmy tę uroczystość w duchu wdzięczności za ich ofiarę, która oby przynosiła jak najlepsze owoce dla teraźniejszości i przyszłości naszej Ojczyzny – zapowiedział rozpoczynając Mszę św. bp Wiesław Lechowicz.

Biskup polowy na początku homilii odwołał się do słów Maurycego Mochnackiego, przypominając, że utrata pamięci prowadzi do zagubienia i zniewolenia – zarówno jednostki, jak i całego narodu. – Brak pamięci to tragedia i dla człowieka, i dla narodu. (…) Dlatego pamiętamy o 17 września 1939 r. i o zagładzie elit naszego narodu wiosną 1940 r. – powiedział.

>>> Na Białorusi aresztowano ks. Okołotowicza, kapłana, który jako pierwszy odprawił mszę św. w Katyniu

fot. PAP/Leszek Szymański

Bp Wiesław Lechowicz przypomniał tło historyczne i okoliczności podjęcia przez Politbiuro decyzji z 5 marca 1940 r. o likwidacji polskich oficerów, urzędników i przedstawicieli elit. – Rozkaz „ucięcia polskiej głowy” dotyczył jeńców z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska. W sumie zginęło z rąk sowieckich 25 700 obywateli polskich – przypomniał. Wskazał, że część ich szczątków wraca po latach badań na ojczystą ziemię i znajduje należne miejsce w podziemiach katedry.

Nawiązując do znajdującej się w katedrze Kaplicy Katyńskiej biskup przypomniał, że jest ona miejscem modlitwy i pamięci, gdzie przechowywane są relikwie, m.in. czaszka zamordowanego w Katyniu mjr. Ludwika Szymańskiego, guziki z polskich mundurów, a także wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej, wykonany na desce sosnowej z obozowej pryczy przez por. Henryka Gorzechowskiego, więźnia z Kozielska zamordowanego w Lesie Katyńskim. – Za chwilę nieopodal tego miejsca, w podziemiach katedry polowej złożymy kolejne szczątki naszych bohaterskich rodaków. Nie znamy ich z imienia i nazwiska; tym bardziej ta uroczystość jest przejmująca, bo rodzi nadzieję zwłaszcza u rodzin katyńskich, które jeszcze nie otrzymały dowodów rozpoznania bliskich, że właśnie dzisiaj odbywa się ich spóźniony o 85 lat pogrzeb – powiedział.

>>> 13 kwietnia – Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. To zbrodnia, która była zakłamywana

Ordynariusz wojskowy wyraził wdzięczność wszystkim, którzy dbają o zachowanie pamięci o Katyniu, przypominając, że pamięć „mimo iż odnosi się do przeszłości, służy przyszłości”. Wskazał, że jej fundamentem jest prawda, „bo tylko ona wyzwala”. Odwołał się do kłamstwa katyńskiego, które miało być fundamentem powojennego państwa i które dowodzi, że kłamstwo zawsze prowadzi do kryzysu i rozpadu. – Mówiąc o prawdzie w pierwszym rzędzie myślimy o treściach, które słyszymy, które wypowiadamy, które do nas docierają. Ale prawda ma też wymiar relacyjny, to znaczy odnosi się do naszych wzajemnych relacji i oznacza autentyczność, wiarygodność, szczerość, jednoznaczność, uczciwość  – czyli to wszystko, co sprzeciwia się hipokryzji, udawaniu, dwulicowości. Prawda zatem stoi na straży naszego zdrowia społecznego, na straży wspólnoty – podkreślił. Dodał, że historia kłamstwa katyńskiego to jeden z przykładów potwierdzających, że prawda czasami musi stoczyć gigantyczną walkę z kłamstwem. – Dlatego wciąż aktualne jest wezwanie Jezusa, które usłyszeliśmy dzisiaj: „czuwajcie” – powiedział.

W tym kontekście bp Lechowicz przywołał słowa homilii wygłoszonej przez św. Jana Pawła II na Westerplatte. Przypominając słowa Ewangelii o czuwaniu oraz wezwanie papieża wskazał, że każdy człowiek ma swoje zadania i wartości, których musi strzec i bronić. – Ci, którym dzisiaj przywracamy należną godność, przeprowadzając ich z dołów śmierci do katedry, przekazują nam testament: są obowiązki, od których nie można się uchylić; są miejsca, z których nie można zdezerterować; są wartości, które trzeba obronić i przekazać – powiedział.

Na zakończenie homilii bp Lechowicz wskazał trzy kluczowe słowa: „Pamięć, prawda, Polska”. – – Jeśli te trzy słowa będą blisko siebie, zwiększy się szansa, że dołączy do nich jeszcze jedno – pokój – mówił, modląc się o wieczny pokój dla Ofiar Katynia i o pokój dla współczesnego świata.

fot. PAP/Leszek Szymański

Eucharystię koncelebrowali m.in. ks. Jarosław Wąsowicz, kapelan Prezydenta RP, ks. płk SG rez. Zbigniew Kępa, postulator procesu beatyfikacyjnego Kapelanów Katyńskich i ks. płk Karol Skopiński, proboszcz katedry polowej.

We Mszy św. uczestniczył Prezydent RP Karol Nawrocki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Stanisław Wziątek, prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, zastępcy prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowski, Krzysztof Szwagrzyk i Mateusz Szpytma, komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Robert Bagan, generałowie WP i przedstawiciele służb mundurowych. Obecni byli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, środowiska katyńskie, przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Warszawie i Poznaniu, kombatanci i młodzież.

Głos zabrał prezydent Karol Nawrocki. Wspominając Ofiary Zbrodni Katyńskiej, odniósł się do Kazania na Górze i wypowiedzianego przez Jezusa błogosławieństwa: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,10). Podkreślił, że Ofiary wobec prześladowań NKWD „wybrali honor, wybrali wierność Rzeczpospolitej, wybrali wierność swoim wartościom”. – I gdy klękali nad dołami śmierci, pewnie po ludzku czuli strach, ale czuli też, że dokonali wyboru w obliczu sowieckiego okrucieństwa i chęci zniszczenia Rzeczpospolitej. O tym jest opowieść o tragedii narodu polskiego w wyniku ludobójstwa katyńskiego dokonanego przez sowietów – przekonywał.

Prezydent RP zwrócił uwagę na rodzącą się na przełomie XIX i XX w. myśl komunistyczną oraz jej rozwój w Europie, szczególnie w sowieckiej Rosji. Wskazał także na niemiecki nazizm i przypomniał zbrodnicze działania obu mocarstw. – Czy świat odrobił lekcję od czasów ludobójstwa katyńskiego i od czasu porozumienia Ribbentropa z Mołotowem? – zapytał. Przywołał słowa polskich oficerów, którzy komentowali napaść Niemiec i sowieckiej Rosji na Polskę w 1939 r.: „po 1 września musieliśmy asymilować się do myśli o wojnie. Po 17 września i po wejściu Związku Sowieckiego musieliśmy przyzwyczajać się do myśli o totalnym zniszczeniu Rzeczpospolitej” oraz: „Niemcy chcą zabrać nam ciało, a Sowieci chcą zabrać naszą duszę”. – Tym było ludobójstwo katyńskie – chęcią zabrania nam narodowej duszy, naszych elit, oficerów, oficerów rezerwy, policjantów, żołnierzy, funkcjonariuszy służby więziennej i Korpusu Ochrony Pogranicza. Tak, ludobójstwo katyńskie było próbą wymazania Rzeczpospolitej na zawsze z mapy Europy i świata – podkreślił.

Karol Nawrocki podziękował za troskę o prawdę o Katyniu Instytutowi Pamięci Narodowej, historykom, nauczycielom, a nade wszystko rodzinom katyńskim. Wspomniał także, że będąc prezesem IPN, kilkakrotnie brał udział w podobnych ceremoniach, „w których z jednej strony jest smutek, żal, głęboka refleksja o tym, co się wydarzyło, o ofiarach, o bohaterach, a z drugiej strony jest radość, że udało się ich odnaleźć, że państwo polskie po nich wróciło – żeby ich pochować, żeby się za nich pomodlić”. – To są zawsze wyjątkowe sytuacje, wyjątkowe pogrzeby, w czasie których żal łączy się z radością – zaznaczył.

fot. PAP/Leszek Szymański

Prezydent przy okazji wspomnienia Zbrodni Katyńskiej wezwał także do refleksji nad kwestią patriotyzmu oraz polskości. – Chciałbym także, abyśmy wszyscy spojrzeli na dzisiejszy pogrzeb przez pryzmat tego, kim my dzisiaj jesteśmy, kim jest naród polski. Kim są wolni, niepodlegli, suwerenni obywatele państwa polskiego? – zapytał. Przywołał wojnę polsko-bolszewicką i Bitwę Warszawską w 1920 r., II wojnę światową i Zbrodnię Katyńską, a także czas władzy komunistycznej w powojennej Polsce, które nie zdołały doprowadzić do upadku świadomości narodowej. – Pamiętamy i nigdy nie oddamy naszej wolności i niepodległości, ale musimy też zrobić wszystko, żeby Katyń nigdy się nie powtórzył. Precz z komuną, niech żyje wolna i niepodległa Polska – zakończył.

Pochówek w podziemiach katedry polowej

Trumny ze szczątkami ofiar zostały przeniesione przez żołnierzy oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej, Służby Więziennej i Policji do krypty katedry polowej. Wieniec od narodu złożył prezydent Karol Nawrocki.

W podziemiach katedry polowej Wojska Polskiego zostało złożonych w szesnastu urnach 15 czaszek i materiał kostny Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Dwanaście czaszek zostało wydobytych w 1991 r. podczas prac ekshumacyjnych w Charkowie, a następnie przesłane do Polski w celu przeprowadzenia badań. Trzy czaszki oraz materiał kostny znajdowały się w Muzeum Katyńskim. Całość materiału została zabezpieczona przez prokuratorów Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie do prowadzonego śledztwa. Pogrzeb doczesnych szczątków Ofiar jest możliwy w związku z zakończeniem ich badań. 

Pochowane dziś czaszki nie są jedynymi, jakie znajdują się w katedrze polowej. W niszy ołtarza Kaplicy Katyńskiej w 2008 r. umieszczono czaszkę mjr. Ludwika Szymańskiego. W 1943 r. czaszka została za sprawą członka Międzynarodowej Komisji Lekarskiej, dr Helge Tramsena, przebywającego na ekshumacji w Katyniu, przewieziona do Instytutu Medycyny Sądowej w Kopenhadze, skąd po latach trafiła do kraju i za zgodą oraz w obecności rodziny mjr. Szymańskiego, umieszczona została jako relikwia w katedrze.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze