PAP/Rafał Guz

Warszawa: w 81. rocznicę Rzezi Wołyńskiej upamiętniono ofiary

W 81. rocznicę Krwawej Niedzieli w katedrze polowej odprawiona została Msza św. w intencji ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1942–1945. Eucharystii przewodniczył ks. płk Mirosław Biernacki, kapelan środowisk wołyńskich oraz żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.

Msza św. poprzedziła złożenie kwiatów na Grobie Nieznanego Żołnierza oraz uroczystości pod pomnikiem Rzezi Wołyńskiej na Marymoncie. 11 lipca 1943 r., sotnie UPA i OUN przy udziale chłopów ukraińskich uzbrojonych w siekiery, widły, noże, w sposób skoordynowany zaatakowały ok. 100 polskich wsi, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim, mordując zgromadzonych na niedzielnych Mszach św. ludzi. 

Uroczystości zorganizowane zostały przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Instytut Pamięci Narodowej oraz Zarząd Okręgu Wołyńskiego Światowego Związku Żołnierzy AK. Przed rozpoczęciem Mszy św. odbyło się złożenie kwiatów pod odsłoniętą w 2018 r. tablicą upamiętniająca ofiary Rzezi Wołyńskiej. Znajduje się na niej zarys pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej według projektu Andrzeja Pityńskiego. Monument poprzez brutalność ukazanych na nim scen, m.in. ciała dziecka nabitego na widły, wzbudza liczne kontrowersje i przez wiele lat nie był odsłonięty. Ma to nastąpić w najbliższą niedzielę w Domostawie (woj. podkarpackie).

>>> Kielce: w rocznicę zbrodni wołyńskiej ulicami miasta przeszedł Marsz Milczenia

Do katedry polowej wprowadzono Chorągiew Wojska Polskiego. Liturgii towarzyszyła obecność czterech pocztów sztandarowych.

W homilii ks. płk Mirosław Biernacki przypomniał, że Msza św. w katedrze polowej jest stałym elementem obchodów Krwawej Niedzieli. Kapelan powiedział, że Rzeź Wołyńska jest doświadczeniem niosącym wiele zła i nienawiści, również w postawie współczesnych. – Bezkres cierpienia nie daje nam zapomnieć o ludziach, którzy tego cierpienia zaznali. Bezmiar bestialstwa ludzi niszczących osady, wsie, kościoły, a nade wszystko sąsiadów, niedawnych przyjaciół, stawia przed nami pytanie co się stało? Czy wolno zapomnieć? I chyba najtrudniejsze pytanie: czy możemy przebaczyć? – powtórzył często powtarzane słowa o pamięci i przebaczeniu, towarzyszące obchodom.

Ks. płk Mirosław Biernacki podkreślił, że odpowiedź wcale nie jest oczywista, bo chociaż „to nie nam zadano te krzywdy, ale naszym przodkom”, to ból towarzyszący wydarzeniom przenoszony jest z pokolenia na pokolenie. – Nie wolno zapomnieć pod żadnym pozorem i nigdy o mogiłach, które tam pozostały, nie wolno zapomnieć, kto był katem, kto ofiarą, nie wolno zapomnieć, żeby pamięcią i modlitwą próbować wytyczyć nowy szlak relacji opartych na prawdzie i modlitwie, a nie przemilczeniu – wezwał. Zachęcał do budowania relacji przyjacielskich, które pomagają uzdrowić rany przeszłości. Zaznaczył przy tym, że konieczna jest przemiana w postrzeganiu rzeczywistości, ale i w relacjach.

fot. PAP/Rafał Guz

Modlitwę powszechną przygotował Światowy Związek Żołnierzy AK Okręg Wołyński. Odczytała ją wiceprezes Zarządu Anna Lewak.

Eucharystię koncelebrowali: ks. Andrzej Sikora, kapelan Parlamentu RP, ks. Ryszard Halwa SAC i ks. por. Paweł Rohuń, kapelan greckokatolicki. W katedrze polowej zgromadziły się rodziny ofiar Rzezi Wołyńskiej, żołnierze zrzeszeni w Światowym Związku Żołnierzy AK, żołnierze 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej oraz ich rodziny. Obecni byli organizatorzy: Lech Parell, szef UdSKiOR, dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa IPN oraz Andrzej Mazurek, prezes Zarządu Okręgu Wołyńskiego Światowego Związku Żołnierzy AK. W uroczystościach wzięli również reprezentujący Prezydenta RP minister Wojciech Kolarski, sekretarz stanu w KPRP, poseł na sejm Paweł Kawal, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i przewodniczący Rady ds. Współpracy z Ukrainą, przedstawiciele związków instytucji upamiętniających Rzeź Wołyńską, kombatanci, żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych.

>>> Ojciec Ludwik Wrodarczyk został z tymi, którym chciał służyć. Aż do śmierci [ROZMOWA]

Po Komunii św. modlitwę ekumeniczną odmówili ks. kpt. SG Piotr Nestoruk z prawosławnego ordynariatu polowego oraz ks. ppor. Mateusz Łaciak z ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego.

Uroczystości kontynuowane były na Placu Piłsudskiego, gdzie na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza złożono kwiaty. Następnie przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej na terenie województw południowo-wschodnich w latach 1942–1947 zabrał głos Lech Parell, szef UdSKiOR, odmówiono wspólną modlitwę, którą prowadził m.in. ks. płk Mirosław Biernacki. Odczytany został apel pamięci oraz złożono wieńce. Ostatnim punktem uroczystości było złożenie kwiatów przy znajdującym się obok Pomniku poświęconym 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.

***

11 lipca 1943 r., w tzw. krwawą niedzielę, sotnie UPA i OUN przy udziale chłopów ukraińskich uzbrojonych w siekiery, widły, noże, w sposób skoordynowany zaatakowały ok. 100 polskich wsi, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim. Polacy zgromadzeni w kościołach w czasie Mszy świętych byli otaczani i w bestialski sposób mordowani przez swoich sąsiadów. Zbrodnie na ludności polskiej trwały wiele dni. Nie był to pierwszy atak, jednak to właśnie w lipcu nastąpiło ich nasilenie. W tym czasie zamordowano ok. 10 tys. Polaków.

W latach 1942–1945 w wyniku działań ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Kolejne kilkaset tysięcy zostało zmuszonych do wyjazdu. W akcjach odwetowych zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców. Szczególnie zaangażowanym w upamiętnianie ofiar Rzezi Wołyńskiej był śp. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, co roku obecny na obchodach. Zmarł 9 stycznia 2024 r.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze