fot. PAP/Artur Reszko

Warszawa: wystawa „Willmann encore. Męczeństwo apostołów” od 2 lutego

Wystawę „Willmann encore. Męczeństwo apostołów” od wtorku 2 lutego 2020 r. będzie można oglądać na żywo w Mt 5,14 Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Zwiedzanie będzie się odbywało w reżimie sanitarnym.

Z powodu epidemii i związanych z nią ograniczeń sanitarnych do tej pory wystawę – otwartą 1 grudnia ub.r. – można było zwiedzać wyłącznie wirtualnie. Teraz będzie można ją obejrzeć w oddziale muzeum przy pl. Bankowym 1A w Warszawie.

Michael Leopold Willmann – ur. 26 września 1630 r. w Królewcu, zm. 26 sierpnia 1706 r. w Lubiążu – to jeden z najwybitniejszych artystów doby baroku w Europie Środkowej, przeszło pół wieku żył i tworzył na Śląsku, dlatego nazywany bywa „śląskim Rembrandtem”.

Warszawska wystawa jego dzieł, na której pokazywanych jest 18 wielkich płócien ze słynnego cyklu Męczeństwo apostołów, to kontynuacja ubiegłorocznego projektu Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

>>> Francja: kościół z freskiem w stylu street artu 

Cykl „Męczeństwo apostołów” został scalony po przeszło 75 latach. Pierwotnie obrazy te zdobiły kościół opactwa cystersów w Lubiążu, a po 1945 r. znalazły się w wybranych warszawskich świątyniach. Dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz archidiecezji warszawskiej, można je podziwiać w jednym miejscu.

Wystawie towarzyszy katalog „Willmann w Warszawie”, który zawiera zdjęcia prezentowanych obiektów oraz artykuły o życiu i twórczości artysty. W katalogu prezentowane są także obrazy, które znalazły się na wystawie „Willmann. Opus minor”, prezentowanej aktualnie w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.

Wystawa od 2 lutego będzie czynna codziennie (z wyłączeniem poniedziałków) w godzinach 12-18. Bilety można rezerwować on-line, będzie także możliwość nabycia ich na miejscu.

Zwiedzanie odbywa się w reżimie sanitarnym.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze