fot. Werbistowskie Centrum Migranta Fu Shenfu Facebook

Warszawski azyl – miejsce nadziei i wsparcia

To miejsce nadziei i wsparcia, a więc tego, czego potrzebują współcześni migranci i uchodźcy. Mowa o werbistowskim Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie. Jego pracami kieruje pochodzący z Togo ojciec Eric Hounake Kossi SVD. W rozmowie z Radiem Watykańskim-Vatican News podkreśla, że najważniejsze jest spotkanie Chrystusa w drugim człowieku.

W ostatnią niedzielę września Kościół katolicki obchodzi 110. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Jego przesłanie brzmi „Bóg idzie ze swoim ludem”. „Widzę w tym haśle obecność Boga w każdym człowieku – w uchodźcy i migrancie. To również część ludu, z którym Bóg idzie” – mówi dyrektor Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie, o. Eric Hounake Kossi SVD. Wskazuje na misję kierowanego przez siebie miejsca, które od lat wspiera osoby szukające nowego życia w Polsce.

Obchodzony od 1914 roku Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy stał się okazją do refleksji nad losem tych, którzy z różnych powodów opuścili swoje domy. Prowadzone przez werbistów Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie każdego dnia otwiera swoje drzwi dla osób z całego świata. Jak mówi o. Eric Hounake Kossi, placówka to „przestrzeń spotkania”, gdzie migranci mogą znaleźć pomoc, wsparcie i zrozumienie, a także przełamać samotność. 

„To miejsce, gdzie każdy człowiek, bez względu na język, kulturę, religię czy rasę, może przyjść, porozmawiać, szukać pomocy. Możemy powiedzieć, że jest to spotkanie z Chrystusem – z Chrystusem w drugim człowieku” – podkreśla werbista.

>>> Bp Krzysztof Zadarko: budujmy z migrantami i uchodźcami mosty, nie mury

Wyzwania i wsparcie

Jak zauważa nasz rozmówca, jednym z największych wyzwań migrantów w Warszawie jest samotność i poczucie bycia obcym w nowym kraju. Centrum daje im jednak możliwość spotkania innych osób, które przeżywają podobne trudności, co pomaga w przezwyciężaniu tego poczucia.

„Kiedy trafiają do naszego centrum, mogą spotkać się z innymi, którzy przeżywają to samo. Mają możliwość porozmawiać z wolontariuszami, z nami. To bezpieczne miejsce, które ich nie potępia, ale akceptuje” – mówi o. Eric Hounake Kossi. 

Każda osoba, która trafia do Centrum Migranta, jest traktowana indywidualnie, a forma pomocy dostosowywana jest do jej potrzeb. „Oferujemy wsparcie w zakresie kursu języka polskiego, pomocy psychologicznej, a czasem również materialnej – wszystko zależy od tego, czego dany człowiek potrzebuje” – wyjaśnia dyrektor werbistowskiej placówki.

fot. Werbistowskie Centrum Migranta Fu Shenfu Facebook

Znaczenie wolontariatu 

Warto podkreślić, że wsparcie dla migrantów nie byłoby możliwe bez zaangażowania licznych wolontariuszy. Szczególnie po inwazji Rosji na Ukrainę, w Polsce pojawił się ogromny zryw pomocy, który z czasem w sposób naturalny nieco osłabł, ale wciąż w Centrum Migranta chętnie pomagają osoby gotowe wesprzeć tych w potrzebie.

„Mamy bardzo wielu wolontariuszy, którzy współpracują z naszym centrum i pomagają tym ludziom, przede wszystkim nasi nauczyciele, którzy wspierają migrantów nie tylko w nauce języka, ale również w codziennych trudach życia w nowym kraju” – dodaje o. Eric Hounake Kossi. Niedawno Centrum włączyło się w akcję pomocy migrantom, którzy stracili swoje miejsce pracy w wyniku majowego pożaru centrum handlowego przy ul. Marywilskiej w Warszawie. 

>>> Papież na Dzień Migranta i Uchodźcy: spotkanie z migrantem jest też spotkaniem z Bogiem [ORĘDZIE]

Historia Centrum Migranta 

Werbistowskie zaangażowanie na rzecz migrantów i uchodźców rozpoczęło się w latach osiemdziesiątych u biegłego stulecia, gdy do Polski przyjeżdżały grupy obcokrajowców zaangażowanych w przemysł motoryzacyjny. 

Zwiększająca się liczba migrantów i uchodźców oraz związane z tym nowe wyzwania sprawiły, że władze zakonne Polskiej Prowincji Zgromadzenia Słowa Bożego postanowiły utworzyć Ośrodek Migranta. Miał on funkcjonować przy Domu Misyjnym Ducha Świętego w Warszawie. Uroczyste otwarcie i poświęcenie Ośrodka nastąpiło 12 września 2005 roku. Patronem placówki został św. Józefa Freinademetz, pierwszego misjonarza werbistę w Chinach. Chińczycy nazywali go: „Fu Shenfu – dobry ojciec”, ten przydomek stał się integralną częścią nazwy Centrum Migranta. 

Działalność i pomoc Ośrodka Migranta dotyczy trzech istotnych obszarów: legalizacji pobytu oraz pomocy w znalezieniu pracy, nauki języka polskiego oraz wszystkich spraw duszpasterskich i katechetycznych.

Karol Darmoros

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze