Warszawskie metro nadal nie działa na całej linii

Czy metro już jeździ? To pytanie zadaje sobie wielu mieszkańców Warszawy i wszystkich tych, którzy przemieszczają się po stolicy. Władze miasta cały czas aktualizują informację, po tym jak we wtorek metro zostało sparaliżowane po pożarze na jednej ze stacji.

„Prace cały czas trwają, uruchomienie całej M1 z wyłączeniem stacji Racławicka nie będzie jeszcze możliwe o godzinie 12. Będziemy dawać znać o postępach prac” – napisał prezydent Trzaskowski w social mediach po godz. 12. W środę po południu ponownie pojawił się dym na stacji metra Racławicka. Na miejsce przyjechało siedem zastępów straży pożarnej.

Pociągi metra linii M1 nie kursują na odcinku Świętokrzyska – Wilanowska. Stacja Centrum dostępna jest jedynie dla pasażerów wsiadających w kierunku stacji Młociny. Szczegóły dot. komunikacji zastępczej opisujemy poniżej. Linia M2 kursuje bez utrudnień.

„Od momentu awarii pracownicy metra wykonują niesamowitą pracę. Bardzo dziękuję wszystkim służbom i osobom zaangażowanym w naprawę. Dalsze prace będą jeszcze niestety jakiś czas trwały. Dokładamy wszelkich starań, żeby przywrócić kursowanie na wszystkich stacjach jak najszybciej. Będziemy na bieżąco informować o wszelkich zmianach i postępach prac” – poinformował Trzaskowski.

We wtorkowy poranek pasażerowie warszawskiego metra musieli liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Z powodu problemów technicznych wstrzymano kursowanie pociągów na całej linii M1.

W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do pożaru na podstacji energetycznej przy stacji Racławicka. W związku z uszkodzeniem urządzeń sterowania ruchem pociągów i zasilania ruch na linii M1 był wstrzymany. Na linii M2 pociągi jeździły ze zmniejszoną częstotliwością. Na miejscu pożaru pracuje PSP. W związku z utrudnieniami w komunikacji miejskiej Prezydent powołał sztab kryzysowy przy Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa.

Zobacz także