fot. Pixabay

Watykan: co zmieni się po dymisji kard. Becciu?

Nie ulega wątpliwości, że chociaż Stolica Apostolska nie podała żadnych oficjalnych wyjaśnień powodów przyjęcia przez Ojca Świętego dymisji kard. Angelo Becciu, zarówno ze stanowiska prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, jak i praw przysługujących kardynałom (chociaż nie godności kardynalskiej), to mamy do czynienia z czymś więcej, niż skandal finansowy, a wręcz z kryzysem instytucjonalnym – uważa Andrea Gagliarducci na portalu agencji ACI Stampa.

Włoski watykanista zauważa, iż oczy wszystkich zwróciły się obecnie ku dochodzeniu w sprawie sprzedaży luksusowej nieruchomości w Londynie, przy Sloane Avenue, przez Watykański Sekretariat Stanu. Dochodzenia, które ostatnio poszerzyły się, i które również wskazały palcem na sprawę związaną z sardyńską spółdzielnią, Spes di Ozieri, której przewodniczy brat kardynała.

Abp Becciu jako substytut Sekretariatu Stanu zatwierdził inwestycję, a także późniejsze procedury nabycia najpierw funduszu nieruchomości, a następnie nieruchomości. Był już kardynałem i prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, gdy Sekretariat Stanu musiał zrestrukturyzować inwestycję, aby uniknąć dalszej straty pieniędzy. Postanowiono obciąć pośredników, zapłacić uzgodnione prowizje, a następnie poprosić o pożyczkę (technicznie rzecz biorąc, zaliczkę) z Instytutu Dzieł Religijnych, aby sfinalizować zakup. IOR zakwestionował wniosek o pożyczkę, a jego sprawozdanie zainicjowało działania watykańskich promotorów sprawiedliwości, polegające na rewizji w Sekretariacie Stanu i Urzędzie Informacji Finansowej, które miały miejsce w październiku 2019 r.

>>> Watykan: trwa audiencja Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy u papieża

W rezultacie zawieszono pięciu urzędników watykańskich, a następnie kolejnych. Z kolei dwóch zaangażowanych w to księży (Mauro Carlino i ks. prał. Alberto Perlasca) zostało odesłanych do diecezji, dwóch urzędników Sekretariatu Stanu (Vincenzo Mauriello i Fabrizio Tirabassi) zostało zawieszonych w obowiązkach od lipca i, jak się wydaje, skierowanych na wcześniejszą emeryturę, inna urzędniczka Sekretariatu Stanu (Caterina Sansone) została przeniesiona na inne stanowisko. Ostatni podejrzany, Tommaso Di Ruzza, nie został potwierdzony na stanowisku dyrektora Urzędu Informacji Finansowej.

Fot. pixabay

Komunikat o środkach administracyjnych skierowanych przeciwko urzędnikom został przekazany przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej wieczorem 30 kwietnia. Wciąż jednak nie wiadomo, czy wspomniane osoby zostaną postawione przed sądem, czy też sędziowie watykańscy zdecydują się nie podejmować dalszych działań.

Gagliarducci przypomina, że w przyszłym tygodniu 29 września przybędą do Watykanu inspektorzy Moneyval, komitetu Rady Europy, który ocenia przestrzeganie międzynarodowych standardów przejrzystości finansowej krajów, które poddają się tej procedurze. Poprzez tę wizytę Moneyval przygotowuje się do sporządzenia czwartego raportu o postępach Watykanu. Pozostałe trzy były generalnie pozytywne i ukazały pracę, jaką Stolica Apostolska wykonała, aby jej system finansowy, chociaż dość szczególny, był zgodny z przepisami. Pozostały jednak zastrzeżenia co do pracy Trybunału Watykańskiego i właśnie działalność prokuratorów będzie badana przez Moneyval.

Ponadto włoski watykanista cytuje opinie mówiące o rozszerzeniu dochodzenia w sprawie londyńskiej nieruchomości przy Sloane Avenue, a także zajęciu w czerwcu kont Sekretariatu Stanu w Szwajcarii. Zarzuty dotyczą również zleceń watykańskich dla firm będących własnością braci purpurata. Dziennikarz podkreśla, że nie ma oskarżeń formalnych, i kardynał Becciu będzie musiał mieć możliwość wyjaśnienia wątpliwości. Chodzi między innymi o powody, dla których bronił inwestycji w nieruchomości londyńskie, pomimo, że kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej nazwał tę sytuację „nieprzejrzystą”. Dodaje, że jego następca, arcybiskup Edgar Pena Parra, musiał „dokonać reorganizacji”, aby ograniczyć szkody Watykanu.

>>> Kard. Becciu wzywa katolików do jedności wokół papieża

Gagliarducci podkreśla, że wszystko to wskazuje, iż sprawa ma wymiar wykraczający poza wymiary czysto personalne. W każdym razie Watykan zamierza bronić inwestycji londyńskiej, mimo wszystko uznanej za owocną. Do tego stopnia, że zadeklarował gotowość renegocjowania pożyczki, o którą wnioskowano w celu zakupu nieruchomości przy Sloane Avenue, zaraz po tym jak ratusz w Kensington wydał nowe pozwolenie na budowę.

„Wszystko zostanie wyjaśnione w sądzie. Z pewnością niezwykłe odejście kardynała Becciu, bez żadnych oficjalnych powodów, pozostawia wiele pytań otwartych. To coś więcej niż skandal finansowy, mamy do czynienia z kryzysem instytucjonalnym” – pisze na portalu agenci ACI Stampa Andrea Gagliarducci.

Kard. Pell

Australijski purpurat, kard. George Pell, wydał krótkie oświadczenie następującej treści: „Ojciec Święty został wybrany, aby oczyścić finanse Watykanu. Jest to długi proces, i należy Jemu podziękować i pogratulować w związku z najnowszymi doniesieniami. Mam nadzieję, że czyszczenie stajni trwać będzie nadal, zarówno w Watykanie jak i w stanie Wiktoria”.

Kard. George Pell fot. PAP/EPA/ERIK ANDERSON

Pozbawienie praw

W opublikowanym wczoraj komunikacie Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej podano, że kard. Giovanni Angelo Becciu złożył rezygnację z praw związanych z godnością kardynalską. Marco Mancini na łamach portalu ACI Stampa przypomina, że podobna sytuacja miała miejsce przed pięcioma laty, kiedy papież przyjął rezygnację kard. Keitha O’Briena ze Szkocji.

Dziennikarz podkreśla, że w komunikacie podpisanym przez ówczesnego dziekana kolegium kardynalskiego odwołano się do trzech kanonów Kodeku Prawa Kanonicznego, 349, 353 i 356.

>>> Kard. Becciu: tylko w jedności z papieżem Kościół się obroni

Kanon 349 mówi, że „Kardynałowie Świętego Rzymskiego Kościoła tworzą szczególne Kolegium, któremu przysługuje prawo wyboru Biskupa Rzymskiego”. Zatem kard. Becciu nie może brać udziału w ewentualnym konklawe.

Watykan

fot. unsplash

Kanon 353 stwierdza, iż „Kardynałowie działaniem kolegialnym służą najwyższemu Pasterzowi Kościoła pomocą, głównie na konsystorzach” – zatem nie może on też brać udziału w konsystorzu.

Kanon 356 stanowi natomiast, że „Kardynałowie mają obowiązek gorliwie współpracować z Biskupem Rzymskim”. Oznacza to zatem, że kard. Becciu nie może już być uważany za współpracownika papieża.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze