fot. EPA/Riccardo Antimiani

Watykan: podsumowanie kontynentalnego etapu procesu synodalnego

W Watykanie podsumowano w obecności dziennikarzy kontynentalny etap procesu synodalnego. Nie zaprezentowano jednak jeszcze dokumentu roboczego na następny, centralny etap procesu, jakim będzie zgromadzenie Synodu Biskupów w Rzymie. Jak ujawniła s. Nathalie Becquart, „Instrumentum laboris” zostanie ogłoszone dopiero pod koniec maja.

To ten dokument będzie faktycznym podsumowaniem dotychczasowego procesu synodalnego. Przygotowuje go grupa ekspertów na podstawie raportów kontynentalnych. Nie będzie to synteza akademicka czy statystyczna, lecz owoc duchowego rozeznawania – dodała s. Becquart.

Podsekretarz synodu biskupów przypomniała, że etap kontynentalny miał sprzyjać tworzeniu i umacnianiu więzi Kościołów w krajach sąsiednich, a jednocześnie zacieśniać relacje między Kościołem powszechnym a Kościołami partykularnymi. Dlatego też w każdym zgromadzeniu kontynentalnym uczestniczyli przedstawiciele watykańskiego sekretariatu Synodu, aby wziąć udział w tym „wspólnym podążaniu” w duchu słuchania i uczenia się z doświadczeń zgromadzeń kontynentalnych z myślą o następnym etapie Synodu.

>>> Kard. Jean-Claude Hollerich: wraz z procesem synodalnym nastąpi wiosna ekumenizmu

W watykańskim podsumowaniu etapu kontynentalnego wziął udział m.in. abp Timothy Costelloe, przewodniczący Episkopatu Australii, który podzielił się doświadczeniami z synodalnego zgromadzenia dla Oceanii.

„Każde zgromadzenie było zupełnie inne pod względem stylu i treści. Można się było tego spodziewać, biorąc pod uwagę bardzo różne konteksty kościelne i społeczne, w których żyją poszczególne Kościoły na każdym kontynencie. Wskazuje to na bardzo ważny aspekt synodalności, zwłaszcza gdy myślimy o niej w kontekście Kościoła światowego, powszechnego: istnieje więcej niż jeden sposób bycia Kościołem. Jedną z najważniejszych rzeczy, jakich doświadczamy na tej drodze do większego i głębszego doświadczenia synodalności, jest to, że uznajemy i celebrujemy wielką różnorodność, która już jest rzeczywistością w Kościele; doświadczamy głębokiej jedności, która nie tylko nie jest oparta na jednolitości, ale wręcz zaprasza nas do porzucenia wszelkich dążeń do sztywnej jednolitości. Wskazuje to na rzeczywistość, w której zasady uniwersalne muszą być wcielane w kontekst lokalnej kultury i sytuacji. I to jest kluczowy punkt: istnieją uniwersalne zasady i jest w tym pewna forma jednolitości, ale zasady te muszą być wcielone w lokalne konteksty” – powiedział australijski hierarcha.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze