
for. EPA/ANGELO CARCONI
Watykan: uczestnicy Giro d’Italia przejechali przez Watykan, pozdrowił ich papież Leon XIV
Nadzwyczajny przebieg miał ostatni, rzymski etap 108. edycji wyścigu kolarskiego Giro d’Italia – jego uczestniczyli w niedzielę po południu przejechali przez terytorium Watykanu, gdzie pozdrowił ich papież Leon XIV. Mówił kolarzom, że są wzorami dla młodzieży z całego świata.
Przejazd przez Watykan i jego ogrody był historycznym wydarzeniem słynnego wyścigu, choć w przeszłości, jak przypomniano, papieże począwszy od Piusa XII, udzielali błogosławieństwa kolarzom.
Na trasie z rzymskich Term Karakalli do Watykanu 159 kolarzy przejechało koło Koloseum, przez Plac Wenecki, most na Tybrze, przy kolumnadzie Berniniego wokół placu Świętego Piotra. Na placu Pierwszych Męczenników na terenie Watykanu kolarze zatrzymali się przed papieżem, a podeszli do niego liderzy klasyfikacji na czele z Brytyjczykiem Simonem Yatesem.
>>> Kolarze przejadą przez terytorium Watykanu. Znany kolarz: duchowość jest elementem kolarstwa
Leon XIV pozdrowił kolarzy najpierw po włosku, a następnie po angielsku. Otrzymał od nich różową koszulkę lidera wyścigu.
„Dziękuję wam za wszystko, co robicie. Wiedzcie, że jesteście wzorami dla młodzieży na całym świecie” – powiedział im Leon XIV. Dodał następnie: „Giro d’Italia kochany jest nie tylko we Włoszech. Kolarstwo jest bardzo ważne jako sport”.
Papież zapewnił: „Jesteście zawsze mile widziani tu w Watykanie i w Kościele”.
Zachęcił: „Troszczcie się zawsze o ciało, o umysł, serce i ducha”.
„Gratulacje dla wszystkich” – podkreślił.
>>> Giro d’Italia w Watykanie: co zobaczą kolarze na swej trasie?
Kiedy kolarze odjeżdżali po tym krótkim spotkaniu papież bił im brawo. Przejechali potem przez Ogrody Watykańskie, koło Muzeów Watykańskich i Groty Lourdes oraz stacji kolejowej. Z Watykanu wyjechali bramą Perugino.
Na całej trasie przejazdu przez Rzym uczestników Giro d’Italia pozdrawiały tysiące osób.





Galeria (5 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |