Fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Ważny moment mszy świętej. Czym jest prefacja?  

Nawet dla katolika, który co niedzielę uczestniczy we mszy świętej, niektóre jej elementy są niejasne. Albo po prostu nie w pełni odkryte. Pierwszą częścią modlitwy eucharystycznej jest prefacja. Czym jest i z jakich części się składa? 

Na początku modlitwy eucharystycznej ma miejsce prafacja, czyli pewnego rodzaju wstęp, objaśniający cel składania dziękczynienia Bogu. Składa się ona z czterech elementów. Pierwszym z nich jest pozdrowienie z dialogiem, drugim jest wprowadzenie do dziękczynienia, trzecim embolizm (czyli część zmienna, zależna od dnia sprawowania liturgii) i czwartym zakończenie, które łączy się ze śpiewem „Święty, Święty, Święty”. 

Pozdrowienie 

Zacznijmy zatem od pozdrowienia. Na początku kapłan mówi: „Pan z wami”. W ten sposób rozpoczyna się dialog prefacyjny. Kapłan wygłasza to pozdrowienie, ponieważ jest to pozdrowienie Pańskie. Kapłan występujący w osobie Chrystusa modli się, aby Pan był z ludem. Wierni zaś, odpowiadając: „I z duchem twoim”, pragną modlić się także za kapłana. W ten sposób całe zgromadzenie (kapłan i lud) proszą Boga, aby Ten był pośrodku nich. Wszyscy bowiem uznajemy, że jeśli jest kilka osób zebranych w imię Pańskie, to między nimi jest Chrystus (por. Mt 18,20). 

>>> „W górę serca” – co to znaczy?

Następnie kapłan mówi: „W górę serca”. Wypowiada te słowa, bo pragnie, aby wszyscy skupili się teraz na rzeczach wyższych, niebieskich. Apostoł nakazuje bowiem dążyć do rzeczy wysokich (por. Kol 3,2). Chodzi więc o rzeczy duchowe. Kapłan pragnie podkreślić, że wchodzimy w rzeczywistość duchową, niebiańską. Wzniesienie serc do Pana jest otwarciem się na Jego dary i na relację z Nim. Żeby to było możliwe, trzeba się wyzbyć trosk doczesnych, skupiając się na rzeczach wiecznych. Do tego jest teraz każdy z nas niejako przynaglany. Odpowiadamy więc: „Wznosimy je do Pana”. Przez te słowa uznajmy, że rzeczywiście chcemy w pełnym skupieniu przystąpić do celebrowania świętych misteriów.  

fot. cathopic / Amor Santo

Kapłan dopowiada jeszcze: „Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu”. Składamy dziękczynienie Bogu, tj. Eucharystię, bo dobrze jest mu dziękować (por. Ps 35,18; Ps 118,21; Ps 138,2). Człowiek, który patrzy ku górze i raduje się Bogiem, pragnie dziękować Temu, od którego wszystko otrzymał. Dlatego odpowiadamy, że składanie dziękczynienia jest „godne i sprawiedliwe”. Chcemy się bowiem utożsamić ze słowami kapłana i włączyć w jego modlitwę. 

Wprowadzenie do prefacji 

Kiedy skończy się dialog, kapłan wprowadza do prefacji, po raz kolejny wygłaszając słowa, iż sprawowanie dziękczynienia względem Boga jest „godne i sprawiedliwe”. Te słowa poprzedza formuła „zaprawdę”, która jest powzięta z wielu słów Chrystusa (por. J 10,10). Kapłan pragnie przedstawić powód tego uroczystego dziękczynienia, ale najpierw podkreśla, że jest to godne i że jest zbawienne, sprawiedliwe i słuszne. Sprawowanie Eucharystii przyczynia się bowiem do uzyskania zbawienia, które pochodzi od Boga (por. Ps 62,1). Adresatem modlitwy jest Bóg Ojciec. Ważne jest tu dostrzeżenie tego ojcostwa. Stworzenie, dzieci Boże, dziękują Ojcu za Jego opiekę i ingerencję w ich życie i życie całego świata (jako że jest to ingerencja zbawienna).  

Embolizm prefacji 

Trudno teraz opisać embolizm wszystkich prefacji. Ale czym on jest? Jest to część zmienna prefacji, w której zawiera się powód dziękczynienia. Na przykład prefacjach narodzenia Pańskiego będzie nim radość z przyjścia Chrystusa na świat, a w prefacjach o świętych będzie to ukazanie radości z łaski Bożej, która się objawiła w życiu danych świętych. Kapłan przywołuje więc wtedy pewne zdarzenia z historii zbawienia lub z życia poszczególnych ludzi, aby wyrazić wdzięczność za Bożą obecność i działalność w świecie.  

Zakończenie prefacji 

Na końcu ma miejsce podkreślenie, że to dziękczynienie jest składane razem z istotami niebieskimi: „Dlatego z Aniołami i wszystkimi Świętymi…”. W ten sposób podkreśla się prawdę, że w liturgii biorą udział mieszkańcy chwały nieba. Jesteśmy więc wielkim chórem, który przekracza to, co ziemskie, śpiewając pieśń chwały Bogu, jako że wszystko w Jego pałacu woła: „Chwała!” (Ps 29,9). Wszyscy mieszkańcy nieba radują się w Bogu, a my do tej radości jesteśmy zapraszani i w nią wprowadzani. Kościół afirmuje bowiem niebieskie obrzędy w liturgii ziemskiej. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze