EPA/MIGUEL GUTIÉRREZ

Wenezuela: apel katolickich biskupów

Konferencja Episkopatu Wenezueli w ogłoszonym w piątek apelu do prezydenta Nicolasa Maduro, który stoi na czele lewicowej dyktatury rządzącej tym krajem, domaga się „zgodnego z wymogami konstytucji”, pilnego powołania przed wyznaczonymi na 2024 rok wyborami prezydenckimi nowej Krajowej Rady Wyborczej.

Powinna ona – stwierdzają biskupi – powstać na miejsce dotychczasowej, której członkowie zrezygnowali w czerwcu z zasiadania w tym organie.

Chodzi o taki skład personalny rady – podkreślają biskupi – aby „rezultaty wyborów prezydenckich w 2024 roku mogły być uznane zarówno w kraju, jak i międzynarodowo”.

Konferencja Episkopatu Wenezueli precyzuje, że w tym celu „konieczne jest uznanie pełnoprawności wyboru wenezuelskich partii politycznych, dopuszczenie do wyborów wszystkich kandydatów, zagwarantowanie wszystkim obywatelom Wenezueli – zarówno tym w kraju, jak i na uchodźctwie – możności wzięcia udziału w głosowaniu i dopuszczenie obecności bezstronnych obserwatorów zagranicznych”.

>>> Wenezuela: 80% mieszkańców regularnie odmawia modlitwy, aby sprostać życiowym problemom

Członkowie Episkopatu wyrażają, w związku z głębokim kryzysem gospodarczym i społecznym oraz kryzysem zaufania do władz państwowych, zaniepokojenie sytuacją, wskazując na panujący w Wenezueli „kryzys odpowiedzialności władz”, „kryzys edukacyjny” i „stan, w którym wydaje się, że nikt za nic nie odpowiada, a odpowiedzialność za wszystkie problemy przypisuje się osobom trzecim bądź innym narodom”.

fot. Caritas Polska

„Niepokoi nas głęboko – stwierdzają dalej wenezuelscy biskupi – powszechne ubóstwo w kraju, rozbicie rodzin w następstwie sytuacji, w której miliony ludzi muszą emigrować za chlebem, rosnąca liczba dzieci, młodzieży i dorosłych cierpiących niedożywienie ze wszystkimi tego nieodwracalnymi następstwami, rozpad podstawowych gałęzi przemysłu, brak stabilizacji sytuacji prawnej obywateli, korupcja administracji i ogólna bezkarność”.

Episkopat bije również na alarm z powodu „łamania praw człowieka przez rządzących, co prowadzi do represji, tortur i deptania wolności”.

Biskupi domagają się także od rządu Nicolasa Maduro „całkowitego przywrócenia praw osobistych i społecznych, a zwłaszcza prawa do swobody wypowiedzi”, jak również „uwolnienia więźniów politycznych”. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze