Wenezuela: niezależni dziennikarze ścigani za „terroryzm”; czworo aresztowano
Czworo niezależnych dziennikarzy zostało aresztowanych przez wenezuelską policję pod zarzutem „uprawiania terroryzmu ze szczególną zajadłością”. Są to osoby, które w ostatnich dniach relacjonowały przebieg demonstracji przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich z 28 lipca przez rząd Nicolasa Maduro.
Wenezuelski Związek Pracowników Prasy ogłosił protest przeciwko „arbitralnemu stosowaniu przez władze ustaw antyterrorystycznych, wykorzystywanych ze szczególną gorliwością przeciwko pracownikom mediów – zwłaszcza reporterom”.
Czworo dziennikarzy oskarżonych o terroryzm to fotoreporterzy Yousner Alvarado i Paul Trujillo oraz ich koleżanka Daisy Pena i komentator jednej z gazet opozycyjnych Jose Gregorio Carnero. Prokuratura pozbawiła ich możliwości zwrócenia się o pomoc do prywatnego adwokata, ponieważ – według wymiaru sprawiedliwości – takie prawo „nie przysługuje oskarżonym o terroryzm”.
>>> Wenezuela: dramatyczna sytuacja – biskupi proszą o modlitwę za ich ojczyznę
Jak podały w czwartek niezależne media latynoamerykańskie, lider największej wenezuelskiej koalicji opozycyjnej Edmundo Gonzalez Urrutia ogłosił protest przeciwko arbitralnym aresztowaniom pracowników niezalenych mediów i zażądał ich „niezwłocznego uwolnienia”.
Mimo że od wyborów prezydenckich minęło już 11 dni, nie zostały dotąd opublikowane żadne oficjalne dokumenty, które potwierdzałyby rzekome zwycięstwo dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro.
Według komunikatu wenezuelskich środowisk opozycyjnych „wyniki po przeliczeniu 83,5 proc. głosów oddanych w wyborach potwierdzają zwycięstwo kandydata opozycji Gonzaleza Urrutii
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |