Wenezuela: ponad 40 osób zginęło w osuwisku ziemi, tragiczny bilans może wzrosnąć
Ponad 40 osób zginęło w olbrzymim osuwisku ziemi w mieście Las Tejerias w Wenezueli – poinformowały władze tego kraju. 56 osób jest zaginionych, ale szanse na odnalezienie kogokolwiek żywego są znikome.
Akcję poszukiwawczą prowadzi ok. 3 tys. ratowników. Jeden z nich powiedział agencji AFP, że nie ma złudzeń i trudno liczyć na to, że w lawinie błotnej znajdzie się jeszcze ktoś żywy. „Minęły już dwa dni i jeśli oni (ofiary) nie zginęli uderzeni kamieniami i gałęziami unoszonymi przez prąd, to umierali z hipotermii” – ocenił.
>>> Wenezuela: rozpada się bazylika Matki Boskiej od Coromoto w Guanare
Wenezuela doświadczyła niezwykle dotkliwej pory deszczowej, która trwała prawie cały rok ze względu na zjawisko La Nina. Wrzesień był rekordowym miesiącem pod względem opadów, a w ostatnich dniach kraj nawiedziły ulewne deszcze, przypisywane po części huraganowi Julia, który przeszedł przez północne rejony.
„W Las Tejerias padało w ciągu ośmiu godzin, tak jak pada w ciągu miesiąca” – mówiła w niedzielę wiceprezydent Wenezueli Delcy Rodriguez.
Miejscowa rzeka, której poziom podniósł się o ponad sześć metrów, zmiotła wszystko na swojej drodze: drzewa, skały, samochody, latarnie, słupy telefoniczne i całe osiedla domów, z których wiele było zbudowanych na obszarach zagrożonych. Miasto liczące 50 000 mieszkańców praktycznie rozlało się po zboczach gór.
Osuwisko w Las Tejerias jest największą klęską żywiołową w Wenezueli od przełomu wieków. W 1999 r. w stanie Vargas na północy kraju wielkie osuwisko spowodowało śmierć około 10 000 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |