Wenezuela: wybory nieuznane?
Prokurator generalna Wenezueli Luisa Ortega Diaz nie uznała niedzielnych wyborów do Konstytuanty i nazwała je „kpiną z narodu i jego suwerenności”. USA poinformowały w poniedziałek, że wobec podważania demokracji w Wenezueli nałożą sankcje na prezydenta.
Przeprowadzenie tego głosowania jest wyrazem „dyktatorskich ambicji” prezydenta Nicolasa Maduro, który rozpisał wybory – powiedziała dziennikarzom w poniedziałek Diaz. „Apeluję do narodu, by zignorował przyczyny, proces oraz domniemane skutki działania tej niemoralnej prezydenckiej Konstytuanty” – dodała. Według wenezuelskiej Krajowej Rady Wyborczej (CNE) w niedzielnych wyborach do Zgromadzenia Konstytucyjnego wzięło udział ponad 8 mln spośród prawie 19,5 mln uprawnionych.
Zdaniem opozycji, głosy oddało 12 proc. uprawnionych, czyli ponad 2 mln ludzi. Wcześniej w poniedziałek prokuratura potwierdziła śmierć 10 osób podczas zwołanych przez opozycję protestów i licznych starć między demonstrantami a siłami bezpieczeństwa, choć władze zapewniały o prawidłowym i spokojnym przebiegu wyborów. Członkowie Konstytuanty, której kadencja nie została określona ustawą, będą mieli praktycznie niegraniczony czas na dokonanie zmian w prawodawstwie wenezuelskim, w tym dotyczących wyborów nowego parlamentu. Obecny, w którym ogromną większość ma opozycja, został praktycznie pozbawiony przez rząd swych prerogatyw i sterroryzowany przez bojówkarzy.
Przeciwnicy władz postrzegają głosowanie jako próbę pełnego zawłaszczenia władzy przez prezydenta Maduro. Jego obecny mandat wygasa w 2019 roku. Ministerstwo finansów USA poinformowało w poniedziałek z komunikacie, że w związku z tymi wyborami oraz „podważaniem demokracji” w Wenezueli nałoży na Maduro bezprecedensowe sankcje finansowe; jego aktywa finansowe podlegające amerykańskiej jurysdykcji zostaną zamrożone, a obywatele USA będą mieli zakaz prowadzenia jakichkolwiek interesów z prezydentem Wenezueli. Powołując się na źródła w Kongresie USA, Reuters podaje, że rozważane są też sankcje wymierzone w wenezuelski sektor naftowy. Kolumbia, Meksyk, Hiszpania i Unia Europejska już wcześniej ogłosiły, że nie uznają wyniku kontrowersyjnych wyborów członków Zgromadzenia Konstytucyjnego.
Fot. PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |