
fot. Ernest Hemingway Photograph Collection, John F. Kennedy Presidential Library and Museum, Boston; Archive link, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1318866
Wiara katolicka Ernesta Hemingwaya i objawienia maryjne
Pisarz Ernest Hemingway (1899-1961) przyjął wiarę katolicką jako młody człowiek. „Objawienia maryjne, takie jak te w Lourdes i Fatimie, miały dla niego wielkie znaczenie, pisze Marie Clarie Kendall w artykule dla anglojęzycznego portalu katolickiego Aleteia.
8 lipca 1918 roku Hemingway został poważnie ranny w północnych Włoszech. Austriaccy żołnierze wystrzelili granaty przez rzekę Piave na włoską stronę frontu i trafili w punkt obserwacyjny, który Hemingway zaopatrywał w papierosy i czekoladę. Hemingway miał w nogach 227 odłamków pocisków. Był wówczas kierowcą karetki Czerwonego Krzyża. Kiedy leżał krwawiąc na ziemi, napisał później, że modlił się o wstawiennictwo Maryi Dziewicy i kilku świętych, aby go uratowali. Jego modlitwa została wysłuchana, został przeniesiony w bezpieczne miejsce i otoczony opieką. Włoski ksiądz Bianchi Guiseppi, z którym Hemingway zaprzyjaźnił się w mesie oficerskiej, udzielił mu sakramentów namaszczenia chorych i Eucharystii.
„Te doświadczenia były decydującymi momentami w jego nawróceniu do Kościoła katolickiego”, pisze Kendall.
Wiara Ernesta Hemingway’a i „moralny chaos”
Cytuje amerykańskiego pisarza George’a Hertera, który szczegółowo badał wiarę Hemingwaya. Herter powiedział, że Hemingway był przekonanym katolikiem. Jego wiara miała wiele wspólnego z objawieniami maryjnymi. Hemingway kilkakrotnie powiedział Herterowi, że objawienia maryjne udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że Kościół katolicki jest prawdziwym Kościołem, nawet jeśli nie ma Biblii ani praw kościelnych stworzonych przez człowieka.
Ks. Guiseppi rozmawiał z Hemingwayem o objawieniach fatimskich, które miały miejsce w Portugalii rok przed tym, jak Hemingway został ranny.
„To wywarło silne wrażenie na młodym Hemingwayu”, pisze Kendall.
Życie Hemingwaya było „moralnym chaosem”, przyznaje Kendall w innym artykule o laureacie Nagrody Nobla z 1954 roku, zwłaszcza w odniesieniu do jego stylu życia i kilku nieudanych małżeństw. Niemniej jednak nigdy nie porzucił swoich katolickich przekonań.
„Mógł być `nędznym grzesznikiem`, ale nigdy nie zaprzeczył boskości Chrystusa ani autorytetowi Kościoła założonego przez Chrystusa”, podkreśla Kendall.
Ostatnie lata jego życia charakteryzowały się popadnięciem w chorobę psychiczną. 2 lipca 1961 roku, zaledwie kilka tygodni przed swoimi 62. urodzinami, odebrał sobie życie. Był to tragiczny koniec traumatycznego życia. Wybitny amerykański twórca filmowy, teatralny i aktor Orson Welles, który przyjaźnił się z pisarzem, powiedział o ostatniej fazie życia Hemingwaya, że „nie był już sobą”.
„Hemingway był złożonym człowiekiem o prostej wierze”, pisze Kendall. „Ukryte krucyfiksy, niezapowiedziane wizyty w katedrach i prywatne obchody świąt są tak samo częścią Hemingwaya, jak jego polowania na grubą zwierzynę, wędkarstwo dalekomorskie, boks i walki byków” – pisze w swojej książce pt. „Wiara Hemingwaya”
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |