
Obrazek poglądowy/fot. pixabay/sergemonami
Wielki bal karnawałowy katolickiej młodzieży we Wrocławiu
Ponad 170 nastolatków wzięło udział 1 marca w karnawałowej imprezie, organizowanej przez Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej. Uczestnicy przebrali się za postaci z filmów. To jedna z inicjatyw w ciągu roku, która ma spajać katolicką młodzież regionu.
To drugi bal karnawałowy. W tamtym roku uczestniczyło w nich 70 osób. Tegoroczna edycja cieszyła się o wiele większym zainteresowaniem. W sali gimnastycznej katolickiej szkoły podstawowej przy ul. Paulińskiej we Wrocławiu bawiło się 170 uczniów szkół ponadpodstawowych z różnych miejscowości archidiecezji wrocławskiej, od Wrocławia przez Oleśnicę, po Namysłów i Żmigród.
– To przekrój różnych ruchów, wspólnot i parafii z naszej archidiecezji. Wśród nich jest młodzież z DDM-u, oazy parafialne, wspólnoty charyzmatyczne, a w formularzach widzieliśmy także osoby, które wciąż szukają wspólnoty. Mamy nadzieję, że taki bal będzie krokiem do przodu w dołączeniu do jakiejś grupy – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Motywem przewodnim zabawy były postacie z filmów i bajek. Młodzież wykazała się ogromną inwencją, przebierając się za różnych bardziej i mniej znanych bohaterów ekranu.
– Bal jest częścią naszego planu, by tworzyć dobre i kreatywne środowisko młodzieży katolickiej. To już się dzieje. Chcemy uniknąć za wszelką cenę rywalizacji młodzieży, że jedna wspólnota jest lepsza od drugiej. Niech każdy wybierze sobie taką, o której czuje, że do niego pasuje. A raz na jakiś czas powinni się integrować międzywspólnotowo, żeby zobaczyć, ilu rówieśników podejmuje formację w Kościele tak, jak oni. Ile osób żyje wartościami chrześcijańskimi – dodaje duszpasterz.
Bal Karnawałowy w założeniu będzie organizowany co roku.

Zuzanna Szczygieł z Nieciszowa uczestniczyła w tym wydarzeniu przed rokiem i bardzo jej się spodobało. W tym roku nie mogła tego przegapić.
– Świetna organizacja, bardzo przyjaźni i ciekawi ludzie. Bawiłam się naprawdę wspaniale w bezpiecznej i radosnej atmosferze. Przebrałam się za pirata, zainspirowana filmem „Piraci z Karaibów”. Rosnąca popularność tego balu bierze się m.in. z faktu, że uczestnicy z zeszłego roku polecili go kolejnym osobom. Młodzi ludzie potrzebują takiej rozrywki w dobrym towarzystwie. To, że znamy się z kościoła, mnie na przykład przyciągnęło. Rozrywka tzw. „na mieście” to nie to samo – opowiada 17-latka.
Kamil Seniuszko z Wrocławia już rok temu chciałem uczestniczyć w balu, bo wiedziałem o tej inicjatywie.
– Ale nikt z mojej szkoły się nie wybrał i zabrakło mi może trochę śmiałości. Choć czułem chęć poznania nowych ludzi. W tym roku już uzbierała się grupka znajomych kolegów, żeby pobawić się na balu, a po drugie zdecydowałem, że przełamię tę swoją barierę społeczną i przyjdę. Nie uczestniczyłem w takim wydarzeniu nigdy. Myślę, że to doskonały pomysł. U mnie impreza nie oznacza alkoholu czy używek, a szczególnie atrakcyjna jest dla mnie, kiedy spotykam rówieśników-katolików, którzy są związani z Kościołem. To dla mnie ważne świadectwo – podsumowuje 19-latek.
Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży planuje organizować bal karnawałowy co roku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |