Zdjęcie wykonane przez strażaków podczas akcji ratunkowej po włoskim trzęsieniu ziemi. Norcia, Włochy.

Włochy: benedyktyni z Nursji odbudowują swój klasztor

Benedyktyni z Nursji, odbudowują swój klasztor i bazylikę, która wznosi się nad rodzinnym domem świętych Benedykta i Scholastyki.

Ubiegłoroczne trzęsienia ziemi w centralnych Włoszech kompletnie zniszczyły klasztorne zabudowania. Ocalał jedynie zbudowany w 2012 r. browar. Jednakże również on nie mógł wznowić produkcji ze względu na uszkodzenia okolicznych budynków.

Na początku, przez kilka tygodni zakonnicy żyli w namiotach. Wraz z nastaniem zimy przenieśli się do pokapucyńskiego klasztoru za miastem. Warunki są tam jednak bardzo trudne. W dwóch budynkach o łącznej powierzchni 96 m² śpi, modli się i spożywa posiłki 14 mnichów. Wspólnota jak najszybciej chce odbudować swój klasztor i powrócić do Nursji, również po to, by być oparciem i znakiem nadziei dla miejscowej ludności.

Benedyktyni potrzebują też miejsca dla nowych powołań. O. Martin Bernhard powiedział w wywiadzie dla agencji CNA, że cała ta tragedia bardzo zbliżyła jego wspólnotę do Boga. „Jest w nas dużo radości i pokoju, pomimo wszystkich prób i trudności” – podkreślił zakonnik.

Przypomniał również, że św. Benedykt przeżył upadek Cesarstwa Rzymskiego, był świadkiem rozkładu społeczeństwa i jego struktur. W czasie, gdy był opatem na Monte Cassino, klasztor został zburzony. On się jednak nie poddał i wiedział, że trzeba dalej oddawać chwałę Bogu, zwrócić się do Niego, na Nim się skoncentrować i wokół Niego odbudować upadający świat i kulturę.

„Myślę, że pod wieloma względami znajdujemy się dziś w podobnej sytuacji” – podkreślił o. Martin. Jego zdaniem zeszłoroczne trzęsienie ziemi jest w jakimś sensie obrazem rozkładu, jaki dokonuje się dzisiaj w świecie zachodnim. „Jest dla nas wielkim pocieszeniem, że w takich okolicznościach możemy podążać za przykładem naszego założyciela” – dodał benedyktyn z Nursji.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze