Włochy: najdroższe na świecie melony uprawiane są w Lombardii
Najdroższe na świecie melony japońskiej odmiany, licytowane na aukcjach nawet za tysiące euro, uprawiane są od niedawna także w Lombardii na północy Włoch. Hodowlą odmiany o nazwie Yubari King zajęli się właściciele gospodarstwa rolnego koło miasta Cremona – podał dziennik „La Repubblica”.
Melony osiągające rekordowe ceny postanowili uprawiać rolnicy – ojciec i syn w miejscowości Casalmaggiore.
To najszlachetniejsza odmiana tego owocu. Jest on doskonale kulisty i różni się od tych melonów, których miliony zjedzono we Włoszech w tych miesiącach dokuczliwych upałów.
Japoński gatunek ma bardzo cienką skórę, intensywny słodki smak i nie można go znaleźć w normalnych sklepach. Powodem jest cena: 300-400 euro za sztukę. Na aukcjach trzeba za nie zapłacić już tysiące euro.
Włoska gazeta zaznaczyła, że ostatnio w Japonii dwa wyjątkowe okazy Yubari King wylicytowano za 20 tysięcy euro.
>>> RPA: ostatni słoń trzymany w jedynym w kraju zoo odzyskał wolność po 43 latach niewoli
W gospodarstwie w Lombardii wyhodowano w tym roku trzy te wyjątkowe owoce.
“Dzwonią do nas z całych Włoch po informacje i chcą je kupić”- powiedział hodowca Valter Cavalli. Przyznał zarazem: „Nie wiem jednak, czy potencjalni nabywcy gotowi byliby wyłożyć tak zawrotne sumy, jak Japończycy”. Podkreślił zarazem, że w tym roku owoce tej odmiany już się skończyły.
Następne będą na pewno w przyszłym roku, biorąc pod uwagę entuzjazm, jaki wywołała ta kosztowna nowość.
Valter Cavalli podkreślił, że kiedy dostał pierwsze nasiona tych wyjątkowych melonów, był sceptyczny. „20 tysięcy za dwa melony? To wydawało się niemożliwe” – stwierdził. Później rolnicy sprawdzili informacje z Japonii i dowiedzieli się, że tamtejsi hodowcy w prefekturze Hokkaido codziennie masują melony.
„I pomyśleć, że my naszych owoców nawet nie spróbowaliśmy”- powiedział Valter Cavalli.
Jeden melon trafił do producenta tzw. mostardy, czyli owoców w syropie, jeden do lodziarni , a trzeci był prezentem dla znajomego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |