fot. gpointstudio/freepik

Włochy: nauczycielka wystawiła uczniowi nieistniejącą ocenę minus 1, bo rozmawiał na lekcji

Rekordowo niską i nieistniejącą w systemie włoskiej oświaty ocenę minus 1 wystawiła nauczycielka gimnazjum koło Bari na południu kraju uczniowi za to, że rozmawiał na lekcji z kolegą z ławki. Zdarzenie to wywołało dyskusję wśród nauczycieli i rodziców we Włoszech – podał dziennik „La Stampa”.

Podczas lekcji angielskiego nauczycielka wpisała do dziennika ocenę poniżej zera 12-letniemu uczniowi zwracając mu uwagę, że przeszkadza, bo rozmawia z kolegą. Informacja o stopniu dotarła do matki ucznia, która – jak relacjonuje gazeta – zaczęła pytać, czy w klasie wydarzyło coś tak poważnego, że zasłużył na taką ocenę.

„Nigdy nie widziałam czegoś takiego” – dodała matka, cytowana przez dziennik „La Stampa”. Odnotowała, że takiego samego stopnia nie dostał kolega jej syna z ławki. Co więcej, jak wyjaśniła, po tym incydencie nie została wezwana do szkoły, czego można było się spodziewać w przypadku tak niskiej oceny zachowania jej syna.

Matka ucznia zastrzegła, że nie poszła od razu do szkoły z interwencją, bo to jej zdaniem byłoby „dolewaniem oliwy do ognia”.

„Poza tym pójście na skargę umocniłoby tylko negatywne uczucia mojego syna do szkoły. Już jej nie kocha, nie czuje się doceniany” – dodała.

>>> Charków: podziemna szkoła będzie zapewniać bezpieczną edukację

“Mniej niż zero – co to jest? Kosmiczna pustka przypisana dorastającemu chłopcu?” – zapytała matka. Wyjaśniła, że od zaprzyjaźnionej dyrektorki innej szkoły usłyszała, że taka ocena to „szaleństwo”.

„La Stampa” poinformowała o finale tej historii: po czterech dniach od wystawienia stopnia -1 zniknął on niespodziewanie z elektronicznego dziennika.

Dyskusja na ten temat jednak nie minęła i pojawiły się w niej opinie, że także zachowanie nauczycielki powinno zostać poddane ocenie.

Włoski system ocen waha się od 1 do 10.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze