Fot. pixabay/katermikesch

Włochy: polscy turyści są masowo okradani

Polscy turyści we Włoszech bardzo często padają ofiarami kradzieży, między innymi w Rzymie. Polskie służby konsularne do wszystkich apelują o szczególną ostrożność i czujność.

„Okradanych Polaków mamy na potęgę” – przekazali przedstawiciele polskich służb konsularnych we Włoszech. Bardzo często pracownicy udzielają pomocy tym, którzy wraz z pieniędzmi tracą dokumenty tożsamości: paszporty i dowody osobiste.

Od lat okradanie zagranicznych turystów w najczęściej odwiedzanych przez nich miejscach jest prawdziwą plagą i mimo wysiłków służb porządkowych i wzmocnionych patroli policyjnych sytuacja nie poprawia się.

Turyści, w tym wielu Polaków, okradani są często w metrze oraz w autobusach i w rejonie największych atrakcji turystycznych. Przyczyną jest tłok w środkach komunikacji, ale także obniżona czujność w pobliżu zabytków, gdy uwaga turystów skupiona jest na tym, co oglądają.

Okradane są także wynajmowane przez turystów samochody; dlatego apeluje się, by nic w nich nie zostawiać.

>>> Rośnie liczba kradzieży z włamaniem do przedsiębiorstw

Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Na stronie ambasady RP we Włoszech opublikowane jest ostrzeżenie: „Uważaj na złodziei! Pilnuj swoich dokumentów, rzeczy wartościowych i pieniędzy. Nie trzymaj ich w jednym miejscu. W miejscach publicznych zawsze miej oko na swoją torbę lub bagaż. Czasami wystarczy postawienie torby na chodniku lub ławce, na której siedzisz, by zostać okradzionym. Kradzieże w miejscach turystycznych zdarzają się naprawdę często”.

„Nie zostawiaj w samochodzie w widocznym miejscu żadnych bagaży ani toreb. W szczególności nie pozostawiaj w pojeździe pieniędzy ani dokumentów. Jeśli bagaże muszą zostać na noc w samochodzie – zaparkuj w oświetlonym miejscu objętym monitoringiem.

Jeżeli utracisz dokumenty lub padniesz ofiarą przestępstwa bezzwłocznie zgłoś sprawę na najbliższym posterunku karabinierów (carabinieri) lub policji (polizia)” – zaleca polska ambasada.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze