Fot. pixabay/Pexels

Włochy: przed lokal wyborczy przyszedł niedźwiedź

Przed siedzibę komisji wyborczej w miejscowości Bozzana w Trydencie na północy Włoch przyszedł w nocy niedźwiedź. W lokalu trwało liczenie głosów oddanych w wyborach europejskich. Członkowie komisji zamknęli się w środku i wyszli wtedy, gdy pozwolili im na to karabinierzy – podał dziennik „La Stampa”.

Gdy po północy z niedzieli na poniedziałek w osadzie w gminie Caldes w Val di Sole członkowie komisji liczyli głosy, usłyszeli dziwny hałas dochodzący z zewnątrz. Gdy wyjrzeli przez okno, zobaczyli pokaźnego niedźwiedzia, który chodził przed budynkiem.

>>> Włochy: kolejne spektakularne odkrycie na terenie wykopalisk w Pompejach

Na miejscu byli karabinierzy, którzy pilnowali lokalu wyborczego. Wezwali funkcjonariuszy straży leśnej. Dopiero wtedy, gdy teren został przez nich zabezpieczony, a zwierzę oddaliło się, pozwolono osobom, które w tym czasie policzyły już wszystkie głosy, opuścić budynek.

Zaniepokojenie tym zdarzeniem wyraził burmistrz Caldes Antonio Maini. Jak stwierdził, „ten poziom poufałości” ze strony niedźwiedzi jest „nie do przyjęcia” i potrzebne są konkretne kroki, by nie dopuszczać więcej do takich sytuacji.

>>> Włochy: w Bari obradował katolicko-prawosławny Komitet Koordynacyjny

W Trydencie od dawna trwa dyskusja na temat częstych zdarzeń z udziałem niedźwiedzi, które podchodzą pod domostwa i niekiedy atakują ludzi w lasach. W zeszłym roku miał tam miejsce śmiertelny wypadek.

Odnotowuje się, że w rejonie tym populacja tych zwierząt stale rośnie. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze