Włochy: strażnicy wymierzyli proboszczowi karę, a potem… sami ją zapłacili
Najpierw strażnicy miejscy wymierzyli proboszczowi z Rzymu karę w wysokości 350 euro, a potem zebrali tę sumę między sobą, by ją zapłacić – informują media. Ksiądz został ukarany za hałas na terenie parafii, gdzie zorganizował imprezę w ramach lata w mieście.
Wymierzając karę strażnicy wystąpili jako funkcjonariusze, a zbierając na nią pieniądze, działali jako rodzice – zauważono. „Historia zaczęła się gorzko, zaś zakończyła się wielkodusznym gestem” – tak zdarzenie to podsumował proboszcz, ksiądz Salvatore Cipolla.
>>> Włochy: podatnicy chętnie wspierają Kościół katolicki
Hałas powodem kary
Pod wieczór niektórzy mieszkańcy domów z okolic kościoła pod wezwaniem Niepokalanej Matki Bożej z Lourdes wezwali straż miejską uskarżając się na krzyki i głośną muzykę dochodzącą z terenu parafii, gdzie było ponad sto dzieci i nastolatków. Trwała tam zabawa z animatorami i zajęcia sportowe.
Grupa mieszkańców pobliskich domów wyszła na ulicę, by wyrazić swoje niezadowolenie z powodu hałasu. Nie przestali protestować także wtedy, gdy wyłączono muzykę.
Wezwany patrol strażników miejskich wymierzył proboszczowi 350 euro kary za zakłócanie porządku publicznego.
Multa all'oratorio per schiamazzi. Vigili fanno colletta e pagano la sanzione al posto del parroco https://t.co/5iyxaOp9Zz pic.twitter.com/XzQQjz6LJ3
— Roma Today (@romatoday) June 23, 2021
Funkcjonariusze i rodzice
„Było jasne, że z racji swych obowiązków nie mogli zrobić nic innego. Byli zestresowani i zasmuceni. Nie mieli innego wyjścia; wszyscy są równi wobec prawa” – powiedział ksiądz Salvatore Cipolla tłumacząc funkcjonariuszy. Jak dodał, wyjaśnili mu, że może odwołać się od kary.
Natychmiast po powrocie do komendy strażnicy opowiedzieli swoim kolegom o sytuacji, w jakiej się znaleźli. Od razu rozpoczęła się spontaniczna zbiórka pieniędzy, którą określono jako inicjatywę „obywatelską i rodzicielską„. Zgromadzoną sumę jeden z funkcjonariuszy zawiózł do parafii wyjaśniając, że robi to jako obywatel i ojciec.
„Jestem wzruszony i brak mi słów” – wyznał proboszcz, cytowany przez portal Roma Today. Podkreślił, że otrzymał też liczne wyrazy solidarności i poparcia dla parafii, prowadzącej od ponad 40 lat działalność edukacyjną.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |