marsz dla życia w waszyngtonie

fot. EPA/ERIK S. LESSER

Włochy: w sobotę Marsz dla Życia, 40 lat po aborcyjnym referendum

W przyszłą sobotę na Forach Cesarskich w Rzymie odbędzie się ogólnokrajowy Marsz dla Życia. W tym roku jest on silnie zainspirowany niedawnym przemówieniem papieża na tzw. stanach generalnych o kryzysie demograficznym we Włoszech. W obecności premiera Mario Draghiego Franciszek podkreślił, że społeczeństwo, które nie przyjmuje życia, przestanie istnieć.

Jak przypominają organizatorzy Marszu, w ubiegły poniedziałek minęła 40. rocznica referendum, w którym 67 proc. Włochów poparło przyjętą trzy lata wcześniej przez parlament ustawę aborcyjną. W jej wyniku zginęło 6 350 000 nienarodzonych dzieci zgładzonych podczas aborcji chirurgicznej. Do tego trzeba doliczyć kolejne miliony ofiar aborcji farmakologicznej.

>>> Papież Franciszek udzielił odpustu zupełnego uczestnikom wirtualnego Marszu dla Życia 

Jak mówi przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Marszu dla Życia jest to oddolna inicjatywa ludzi, którzy nie chcą się pogodzić z tą masową eksterminacją Włochów i nie będą jej traktować jako faktu dokonanego, czegoś co jest nieodwracalne. W rozmowie z Radiem Watykańskim Virginia Coda Nunziante zauważa, że wielkim sprzymierzeńcem obrońców życia jest postęp medycyny, który z roku na rok coraz wyraźniej pokazuje, że z naukowego punktu widzenia nie ma podstaw do odmawiania człowieczeństwa nienarodzonym dzieciom. Również sami lekarze coraz wyraźniej widzą, że w łonie matki jest mały człowiek. Aby zgodzić się na jego usunięcie, potrzebna jest coraz silniejsza indoktrynacja.

Marsz Pamięci w Warszawie

Virginia Coda Nunziante przyznaje jednak, że pandemia okazała się bardzo niebezpiecznym okresem dla nienarodzonych. Niemal we wszystkich krajach nastąpiła liberalizacja procedur aborcyjnych.

„Jest to dość powszechne. We Włoszech w sierpniu ubiegłego roku minister zdrowia Roberto Speranza rozszerzył stosowanie prawa aborcyjnego, zezwalając by pigułka wczesnoporonna mogła być zażywana do dziewiątego tygodnia ciąży i to bez obowiązku hospitalizacji, co oczywiście stanowi też większe zagrożenie dla życia kobiety. Ale sytuacja pogorszyła się również w innych krajach. W Nowej Zelandii dopuszczono aborcję aż do dziewiątego miesiąca ciąży. We Francji rząd poluzował zasady dotyczące aborcji farmakologicznej i zgodził się na przeprowadzanie aborcji w szpitalach, które miały być zarezerwowane dla pacjentów z COVID-19. Podobnie stało się też w Anglii, gdzie zgodzono się na aborcje domowe. Zbliżona sytuacja występuje w Stanach Zjednoczonych. Są to przypadki dobrze znane, niestety. A zatem zamiast skoncentrować się w czasie pandemii na obronie życia, w jeszcze większym zakresie zadawano śmierć” – powiedziała Nunziante.

Dodajmy, że jednym z gości włoskiego Marszu dla Życia będzie polski ambasador przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański. W programie wydarzenia przewidziane jest jego wystąpienie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze