Włochy: w szkołach katolickich po raz pierwszy ogłoszono strajk
Dziś historyczny, bezprecedensowy dzień w historii katolickiego szkolnictwa we Włoszech. Po raz pierwszy nauczyciele ogłosili strajk. Dziś i jutro nie będą prowadzić zajęć dydaktycznych na odległość. W ten sposób chcą zwrócić uwagę rządu na swą katastrofalną sytuację finansową. W ich obronie stanęli włoscy biskupi.
W przeciwieństwie do innych krajów europejskich we Włoszech szkolnictwo kościelne niemal w całości jest utrzymywane przez rodziców. Wielu z nich już na to nie stać, ponieważ na skutek epidemii stracili pracę. W konsekwencji brakuje pieniędzy na pensje dla nauczycieli, co najmniej jedna trzecia z 12 tys. szkół jest zagrożona zamknięciem.
>>> Uczniowie nie wrócą do szkół w tym roku szkolnym
Choć do szkół katolickich we Włoszech uczęszcza 900 tys. uczniów, lewicowo-populistyczny rząd nie przejmuje się ich losem. Minister edukacji Lucia Azzolina z populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd odmawia podjęcia rozmów z przedstawicielami szkół katolickich.
O udzielenie nadzwyczajnej pomocy dla szkół kościelnych zaapelowało wczoraj do rządu prezydium włoskiego episkopatu. Biskupi przypominają, że na każdym uczniu szkół niepaństwowych budżet zaoszczędza rocznie 7 tys. euro. Ich bankructwo będzie więc poważnym obciążeniem dla państwa. Ze swej strony biskupi rozważają możliwość udzielenia 20 tys. stypendiów. O podobne wsparcie proszą też jednak państwo. Bez tej jednorazowej pomocy szkolnictwo kościelne nie przetrwa – ostrzega episkopat.
>>> 35 proc. uczniów modli się o ustanie epidemii koronawirusa
Groźba bankructwa, przed którą stoją dziś szkoły katolickie to tylko jeden z aspektów kryzysu oświaty we Włoszech. Jak się okazuje, głośna dydaktyka na odległość jest tu często fikcją. Jak podaje Wspólnota św. Idziego, 61 proc. uczniów szkół podstawowych (6-10 lat) w Rzymie nie uczestniczy w żadnych zajęciach online, a szkoły są tu już zamknięte od niemal trzech miesięcy i w tym roku szkolnym nie zostaną już otwarte. Pogorszy to na pewno ogólną kondycję szkolnictwa we Włoszech, gdzie według oficjalnych danych 25 proc. uczniów nie osiąga minimalnych wymogów wykształcenia.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |