
fot. arch. Barnaby Dębickiego
„Współistotny Ojcu” – 1700 lat temu odbył się sobór w Nicei
Pierwszy sobór nicejski zwołano w 325 roku. Choć od tamtej pory minęło niemal 1700 lat, decyzje podjęte w Nicei wciąż mają wpływ na to, jak rozumiemy wiarę w Boga. Co wydarzyło się wtedy w małym azjatyckim mieście nad Bosforem?
Sobór został zwołany przez cesarza Konstantyna Wielkiego, który kilka lat wcześniej wydał edykt mediolański (313), przyznający chrześcijanom wolność wyznania. Po wiekach prześladowań Kościół mógł wreszcie działać jawnie, jednak nie wszystko było w nim jednolite. W Kościele narastał poważny spór teologiczny o to, kim naprawdę jest Jezus Chrystus.
Kim jest Jezus Chrystus?
W centrum sporu stanął kapłan z Aleksandrii, Ariusz. Nauczał on, że Syn Boży, czyli Jezus, nie jest równy Ojcu, ale został przez Niego stworzony – co oznaczało, że nie jest wieczny. Ariusz chciał w ten sposób bronić jedyności Boga, ale jeśli Jezus nie jest prawdziwym Bogiem, to czy Jego śmierć mogła naprawdę zbawić świat? Przeciw Ariuszowi wystąpił między innymi biskup Atanazy, który głosił, że Chrystus jest współistotny Ojcu – zrodzony, a nie stworzony, „Bóg z Boga, Światłość ze Światłości”.
W odpowiedzi na ten kryzys teologiczny cesarz Konstantyn zwołał sobór – pierwszy taki w dziejach Kościoła powszechnego. W Nicei spotkało się ponad 300 biskupów z różnych części Cesarstwa Rzymskiego, aby wspólnie rozeznać prawdę wiary. Pierwszy raz tak wielu pasterzy zgromadziło się, by modlić się, dyskutować i podjąć wspólną decyzję w sprawach wiary całego Kościoła.

Pytanie o substancję (ousía)
Jak twierdzi ks. prof. Jan Grzeszczak, historyk Kościoła z Wydziału Teologicznego UAM w Poznaniu: „Podczas soboru w Nicei po raz pierwszy Kościół sięgnął do terminu, który nie występuje w Piśmie Św., lecz pojawił się na gruncie pogańskiej filozofii greckiej. Terminem tym jest ousía”.
Przywołując historyka filozofii starożytnej, Giovanniego Reale, ks. prof. Jan Grzeszczak tłumaczy: „ousía jest jednym z pojęć najtrudniejszych do przełożenia na języki nowożytne, ponieważ w grece ma znaczenia tak bardzo różne, że języki nowożytne nie potrafią ich już ze sobą złączyć i oddać jednym terminem. Język polski oddaje termin ousía słowem substancja, choć tracimy w ten sposób powiązanie tego greckiego słowa z terminem byt”.

Co postanowił sobór?
Najważniejszym owocem soboru było potępienie nauk Ariusza jako herezji i ogłoszenie, że Syn Boży jest współistotny (gr. homoousios) Ojcu – czyli prawdziwie i w pełni jest Bogiem. Sobór sformułował także pierwszą wersję Credo nicejskiego, czyli wyznania wiary, które do dziś odmawiamy w czasie mszy świętej:
„Wierzę w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego,
który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami,
Bóg z Boga, Światłość ze Światłości,
Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego,
zrodzony, a nie stworzony,
współistotny Ojcu…”.
Jak tłumaczy ks. prof. Jan Grzeszczak, „w ten sposób ojcowie soboru w Nicei oddali treść tej prawdy, która jest prawdą wiary w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli taką, która musi nam zostać objawiona (por. Wj 3,14; Mt 11,27; J 8,58; Kol 1,15; Hbr 1, 2-3; Katechizm Kościoła Katolickiego, 237, 241)”.
Historyk Kościoła wyjaśnia, że możliwa była jednocześnie odpowiedź na błędy arianizmu, do których nawiązuje w swoim liście Euzebiusz z Cezarei: „Tych, którzy mówią, że był kiedyś [czas], kiedy Go nie było, albo że nie istniał, zanim nie został zrodzony, albo że stał się z niczego, lub też twierdzą, że jest z innej hipostazy czy istoty, albo że Syn Boży jest zmienny albo przeobrażalny – tych wszystkich powszechny i apostolski Kościół wyłącza [z liczby wiernych]”.
1700 lat później – Credo w drodze z Nicei
W styczniu 2025 r., w 1700-lecie soboru nicejskiego, ks. Barnaba Dębicki, razem z grupą wiernych z parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wielkopolskim, pielgrzymował śladami apostołów Pawła i Jana oraz Kościołów Apokalipsy. Zwieńczeniem tej drogi była Nicea, dzisiejszy Iznik w Turcji. – Dziś to spokojne, urokliwe miasteczko nad jeziorem przypominającym Jezioro Galilejskie. Nie zachowało się żadne miejsce, co do którego mielibyśmy pewność, że właśnie tam odbył się sobór. Są tylko domysły – może to była jakaś rezydencja cesarska, może budowla nad jeziorem – mówi ks. Dębicki.

Jak opowiada wikariusz z Gorzowa Wielkopolskiego, pielgrzymi nie mogli wyznać wiary publicznie w Izniku. – W Turcji to bardzo skomplikowane, a często wręcz niemożliwe. W drodze powrotnej, w autokarze, cała nasza grupa – poruszona, że właśnie w tym miejscu się znajdujemy – wspólnie, z wiarą, wypowiedziała Credo. To doświadczenie przypomniało mi coś bardzo ważnego: ode mnie Kościół się nie zaczął. Jestem jednym z wielu, jedną z milionów cegieł w świątyni, którą On buduje od dwóch tysięcy lat. Moja wiara nie jest czymś, co sam tworzę – jest odpowiedzią na objawienie, które żyje w Kościele, przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Sobór nicejski z 325 r. był wydarzeniem przełomowym dla historii chrześcijaństwa. W jego trakcie zdefiniowano podstawowe pojęcia chrystologiczne, co zostało zapisane w Symbolu Nicejskim. Ustalono również termin Wielkanocy oraz potępiono arianizm. Postanowienia soboru stały się fundamentem doktryny Kościoła i do dziś są obecne w liturgii oraz nauczaniu chrześcijańskim.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |