fot. PAP/EPA

Wyjdą na ulice Berlina i Kolonii, by demonstrować w imię obrony życia

Około 10 tys. osób spodziewają się organizatorzy w jutrzejszych „Marszach dla życia”, które odbędą się w Berlinie i Kolonii. Clemens Neck, który poprowadzi jutrzejszy marsz w Kolonii oczekuje około 4 tys. osób, a przewodnicząca Bundesverband Lebensrecht (Federalnego Stowarzyszenia na rzecz Prawa do Życia) Alexandra Linder spodziewa się w Berlinie około 6 tys. uczestników. 

Marsz rozpocznie się w obu miastach o godzinie 13.00, w Kolonii od wiecu na Deutzer Werft. Chociaż kilkaset metrów dalej na Ottoplatz mają się zebrać zwolennicy aborcji, obrońcy życia uważają, że nie ma powodów do niepokoju.

„Policja wyraźnie zapewniła nas, że wydarzenie będzie w pełni zorganizowane, a nasi uczestnicy będą bezpieczni i dobrze przygotowani” – powiedziała wczoraj Linder. Neck mówił również o „dobrym dialogu z policją” i „najlepszym wrażeniu” w zakresie przygotowań.

Panorama Berlina, fot. S. Widua/unsplash

W Kolonii przemawiać ma między innymi młody mężczyzna z zespołem Downa, John Deighan, dyrektor zarządzający brytyjskiego Towarzystwa Ochrony Dzieci Nienarodzonych oraz poseł CDU do Bundestagu i były komisarz rządu federalnego ds. osób niepełnosprawnych Hubert Hüppe. Głos zabierze również Paul Cullen, przewodniczący organizacji Doctors for Life (Lekarze za życiem).

„Chodzi o podstawowe prawa człowieka i odpowiedzialność nas wszystkich za opiekę nad ludźmi, których podstawowe prawa są zagrożone. Aby polityka i społeczeństwo ponownie stały się świadome (…) zagrożeń dla ludzi u początku i u kresu ich życia (…)”, stwierdził Linder – dlatego właśnie działacze pro-life z całych Niemiec i krajów sąsiednich wyjdą jutro na ulice.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze