Wysoki komisarz ONZ ds. uchodźców: papież zwraca uwagę na „zapomniane konflikty”
Przed podróżą do Afryki Franciszek spotkał się z wysokim komisarzem Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców. Filippo Grandi poinformował, że rozmawiali m.in. o specjalnym pakcie dotyczącym migracji i azylu, który jest obecnie wypracowywany. Dodał, że głos papieża, w tym także znak obecnej pielgrzymki, jest szczególnie ważny, bo zwraca uwagę na „zapomniane konflikty”.
Oenzetowski urzędnik tłumaczy w rozmowie z Radiem Watykańskim, że zwłaszcza gdy mamy do czynienia z wojnami o dużym znaczeniu, jak ta w Ukrainie, szczególnie łatwo przeoczyć inne miejsca zapalne. A ludzie tam niezwykle cierpią z powodu lokalnych konfliktów.
„Myślę, że to jest ważne, iż Papież przypomina światu po pierwsze, że należy zająć się konsekwencjami tych konfliktów, tj. trzeba wspierać wysiłek pomocy humanitarnej. Zmagamy się ze zbieraniem funduszy dla wschodniego Konga, jednego z najbardziej doświadczonych regionów w świecie. Ponadto ważne jest, że papież wspomaga wysiłki pokojowe, bo bardzo często nie są wystarczające wspierane na arenie międzynarodowej. I z tego powodu ciągną się przez lata bez większych skutków, co ma miejsce na wchodzie Konga i także do pewnego stopnia w przypadku Sudanu Południowego” – stwierdził Grandi.
>>> Arcybiskup Kinszasy: gdy Kongu grozi rozpad, wizyta papieża jest szczególnym darem
Komisarz odniósł się również do sytuacji Ukrainy, którą wizytował bezpośrednio przed przyjazdem do Rzymu. Przyznał, że zaskoczyła go skala zniszczeń i to, iż kraj ten doświadcza zatrważającej tragedii. Wyraził natomiast uznanie z powodu tego, jak w wielu krajach dobrze potraktowano ukraińskich uchodźców.
„Nauczyliśmy się bardzo wielu rzeczy: tymczasowe schronienie, dostęp uchodźców do usług, do rynku pracy, wolność przemieszczania się. Wszystko to dalekie od bycia problemem dla państwa, było korzyścią, sprawiło, że proces przyjmowania uchodźców był bardziej efektywny i ludzki. Stało się tak także dlatego, że państwa, szczególnie w Europie, pracowały razem. Czy nie możemy stąd wyciągną lekcji na przyszłość, kiedy kolejne grupy ludzi przyjdą do Europy? Bo na pewno nie zabraknie uchodźców. Ta sytuacja wytworzyła model [do naśladowania]” – podkreślił Grandi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |