Izraelski nalot na miasto Beit Hanoun w północnej Strefie Gazy, 19.01.2025, fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

Zawieszenie broni w Strefie Gazy nie weszło w życie

Siły izraelskie rozpoczęły wycofywanie się ze wschodniego Rafah – miasta w Autonomii Palestyńskiej przy granicy z Egiptem. Hamas, który miał przedstawić dane trzech pierwszych uwolnionych zakładników, powołał się na „problemy techniczne”, które uniemożliwiły przekazanie listy jeńców. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił, że dopóki nazwiska porwanych nie zostaną przekazane stronie katarskiej, która pełniła rolę pośrednika w negocjacjach – rozejmu nie będzie. Wejście w życie porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy zostało odsunięte w czasie.

Palestyńska organizacja potwierdziła, że jest gotowa przestrzegać wynegocjowanych warunków rozejmu. Porozumienie nakłada na Hamas obowiązek informowania izraelskich władz o nazwiskach zakładników z 24-godzinnym wyprzedzeniem.

Wymiana odbywa się za pośrednictwem Kataru, który następnie ma przekazywać odpowiednie informacje stronie izraelskiej, a konkretnie szefowi Mosadu Dawidowi Barnei. Izraelskie media przekazywały, że pierwsze trzy kobiety, które odzyskają wolność, będą osobami cywilnymi.

fot PAP/EPA/ATEF SAFADI

Hamas nie przedstawił jednak nazwisk zakładników. W związku z tym, jak podają zachodnie media, premier Netanjahu podjął decyzję o odsunięciu w czasie wejścia w życie porozumienia o zawieszeniu broni z Hamasem. Rzecznik izraelskich sił zbrojnych Daniel Hagari wydał w tej sprawie stosowne oświadczenie.

Cytowany przez agencję Reutera Hagari stwierdził, że izraelskie siły (IDF) są gotowe do zaimplementowania warunków zawieszenia broni, ale równocześnie są gotowe do kontynuowania ataku, jeżeli Hamas nie wypełni wynegocjowanych wcześniej postanowień, czyli nie przekaże listy zakładników, którzy mają zostać uwolnieni w pierwszej kolejności. IDF zamierza kontynuować operację w Gazie, dopóki warunki nie zostaną spełnione.

Chociaż w niedzielę nad ranem pojawiły się informacje, że siły izraelskie rozpoczęły odwrót ze wschodniej części Rafah, wojsko wydało komunikat, skierowany do mieszkańców Gazy, by ci nie zbliżali się do korytarza Necarim, przecinającego południe enklawy. Zakazy przemieszczania się dla ludności zamieszkałej w Strefie dotyczą także przejścia w Rafah (na granicy z Egiptem) i korytarza Filadelfijskiego.

Hamas nie przekazał listy zakładników

Zawieszenie broni miało wejść w życie o 7.30 czasu polskiego. Tak się jednak nie stało. Hamas nie przekazał na czas listy osób, które miały zostać uwolnione, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją izraelskiego rządu, który postanowił kontynuować operację w Gazie. Dlaczego palestyńska organizacja zdecydowała się na ten krok?

W analizie dla serwisu Al-Jazeera Tamer Qarmout, politolog i pracownik Instytutu Studiów Wyższych w Dosze, stwierdził, że Hamas gra tak, by nie ujawniać miejsca pobytu i danych przetrzymywanych przez siebie zakładników, ponieważ to jedna z głównych kart przetargowych organizacji palestyńskiej.

fot. PAP/EPA/JEREMY NG

„Mówimy o wieloetapowym podejściu do zakończenia tej wojny. Nikt więc nie chce spalić kart, które ma w ręku. A w przypadku Hamasu są to jeńcy” – uważa ekspert.

Jak dodaje, ponieważ siły izraelskie wciąż kontrolują znaczną część Gazy, Hamas może mieć problemy z potwierdzeniem, czy zakładnicy, których uwolnienia domaga się Izrael faktycznie jeszcze żyją i gdzie dokładnie przebywają.

Qarmout przyznaje, że jednym z warunków, które postawił Hamas w trakcie negocjacji, było zawieszenie przez Izrael działań w Strefie Gazy na kilka dni, tak by można było zebrać informacje o przetrzymywanych w enklawie zakładnikach i by przygotować stosowną listę nazwisk. „Izrael na to nie pozwolił” – twierdzi specjalista.

Wojna Hamasu z Izraelem

Wojna między Izraelem a Hamasem jest następstwem ataku tej organizacji i koalicji islamistycznych bojówek wspierających ją na Państwo Żydowskie, który został przeprowadzony 7 października 2023 r. W masakrze, której dokonali terroryści, zginęło ponad 1,2 tys. osób, w tym obywatele ponad 30 państw, a 251 osób zostało uprowadzonych do Strefy Gazy.

Antywojenny protest w Tel Avivie, fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

W reakcji na te wydarzenia Izrael rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę operację wojskową w Strefie Gazy. Według władz palestyńskich w jej wyniku zginęło ponad 46 tys. cywilów, a ponad 100 tys. zostało rannych. Strefa Gazy jest zrujnowana, panuje w niej kryzys humanitarny, a większość mieszkańców musiała uciekać z domów.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze