Zmowa milczenia wobec słów Franciszka?
Papież w poniedziałek zwrócił się do uczestników międzynarodowej konferencji zorganizowanej z okazji jubileuszu, z takimi słowami: „Obserwując uważnie nasze współczesne społeczeństwa, znajdujemy w nich liczne sprzeczności, które budzą w nas pytanie, czy równa godność wszystkich ludzi, uroczyście ogłoszona 70 lat temu, jest prawdziwie uznana, szanowana, chroniona i promowana we wszystkich okolicznościach? Liczne formy niesprawiedliwości utrzymują się w dzisiejszym świecie, pielęgnowane przez redukcyjne wizje antropologiczne i model ekonomiczny oparty na zysku, który nie waha się wykorzystywać, odrzucać, a nawet zabijać człowieka. Podczas gdy jedna część ludzkości żyje w bogactwie, inna widzi własną godność, która jest wydziedziczana, pogardzana lub deptana, a jej podstawowe prawa są ignorowane lub gwałcone. Myślę między innymi o dzieciach, którym odmawia się prawa do przyjścia na świat(…)” – mówił Franciszek.
„Ani jedna gazeta w kraju nie podjęła tego tematu – podkreśla prezes Ligi Katolickiej. – Co się dzieje? Aborcja. Ot co”. Donohue wskazuje również, że mocne słowa Franciszka o homoseksualistach wśród księży również nie pasują do narracji o „Papieżu progresiście”, więc udaje się, że nigdy nie padły.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |