fot. PAP/Marcin Bielecki

Zniczodzielnie na polskich cmentarzach – dlaczego cieszą się coraz większą popularnością?

Dzięki temu prostemu rozwiązaniu możemy okazać naszą pamięć o zmarłych bez uszczerbku dla portfela i dla środowiska. Zniczodzielnie, czyli półki na znicze nadające się do ponownego użytku, zyskują popularność na cmentarzach w Polsce.

Początek listopada to czas, w którym zwyczajowo odwiedzamy groby naszych bliskich, by pomodlić się za nich i dać wyraz naszej pamięci. Niestety, jest to również okres, kiedy większość cmentarzy ma duży problem z ilością generowanych śmieci. Zniczodzielnie mogą być częściowym, łatwym i tanim do wdrożenia, rozwiązaniem tego problemu. 

– Cmentarz generuje bardzo dużo śmieci, i co za tym idzie, kosztów. Trzeba było znaleźć rozwiązanie: potrzeba ekologicznego i ekonomicznego wyjścia z sytuacji. Ksiądz proboszcz poprosił jednego z parafian, który zajmuje się stolarką, aby zrobił półkę, na którą można odkładać znicze z wymiennym wkładem, a których już samemu nie chce się użyć. Teraz wystarczy przyjść z wkładem, zabrać już stojący znicz i nie kupować kolejnego, ani kolejnego wyrzucać. Po drugie, staramy się też, żeby bioodpady były oddzielnie, szczególnie te, które można przeznaczyć na kompost jak np. kwiaty. Segregowanie śmieci pozwala też zachować porządek i cieszymy się, że nasi parafianie podejmują w tym względzie współpracę, która przynosi piękne efekty. Jesteśmy za tak piękną współpracę naszym parafianom bardzo wdzięczni – mówi ks. Dawid Tyborski, wikary parafii w Pogódkach na Kociewiu.

Dominika Marć, mieszkanka Pustyni, wsi w gminie Dębica na Podkarpaciu, zainicjowała pomysł Zniczodzielni w ramach projektu Zakorzenione, w który zaangażowanych jest 11 lokalnych liderek z różnych miejscowości powiatu: „Podczas badań społecznych, które przeprowadziłyśmy wśród mieszkańców, zdiagnozowałyśmy, że świadomość na temat negatywnego wpływu nadmiernego konsumpcjonizmu na środowisko jest niska. Pomysł Zniczodzielni to wymierna odpowiedź na to zjawisko” – mówi.

>>> Bieszczady: ratownicy GOPR zapalają znicze na Przełęczy Bukowskiej oddając hołd zmarłym kolegom

Edukacja i zmiana mentalności

– W ramach naszego projektu zrobiliśmy cykl wydarzeń, które były połączone jednym konkretnym przekazem: dbajmy o środowisko, o portfel, o siebie i ograniczmy konsumpcjonizm. Jednym z warsztatów było „Daj drugie życie”. Wypracowaliśmy model Zniczodzielni, która ma służyć temu, by okazując pamięć o naszych zmarłych, nie ulegać szybko zmieniającej się modzie i nie kupować zbyt często nowych lampek. Ważna jest nasza pamięć, a jej nie trzeba okazywać ciągle nowymi modnymi zniczami. Co roku wydajemy mnóstwo pieniędzy na znicze. A przecież są takie, których można używać wielokrotnie, albo które po zużyciu można oddać komuś, kto może nie ma aż tak dużego budżetu – opowiada Dominika Marć.

Podkreśla, że bardzo ważna jest ciągła praca nad mentalnością. – Temu służył też cały cykl naszych warsztatów w ramach projektu „Zakorzenione”. Jedno ze spotkań poświęcone było np. recyklingowi, temu jak wiele rzeczy można wykorzystać powtórnie. Czasem wymaga to odrobiny twórczości, jak np. przerabianie starych ubrań. Naprawdę wielu rzeczom można dać nowe życie. Trzeba uczyć się działać tak, żeby „mniej” okazywało się „więcej”. Nie musimy mieć mnóstwa rzeczy, trzeba nam przede wszystkim przemyślanych decyzji konsumenckich – wskazuje Dominika Marć.

Dobrze jest wybierać znicze z rozwagą. Najlepiej postawić na ceramiczne lub szklane, które można ponownie wykorzystać, a ich recykling jest mniej szkodliwy dla środowiska. „Jeśli kiedyś zdecydujemy się wymienić taki znicz na grobie, warto odłożyć go na półkę Zniczodzielni. Inna osoba może go wyczyścić i użyć ponownie. Pamiętajmy, że znicz to tylko symbol – najważniejsze są modlitwa i pamięć” – podkreśla Dominika Marć.

>>> Kapliczki przydrożne, zapomniana piękna tradycja 

Jak utworzyć Zniczodzielnię?

Jeśli na cmentarzu w Twojej okolicy nie ma jeszcze Zniczodzielni, możesz się przyczynić do jej powstania:

• Pomysł należy zgłosić administratorowi cmentarza. W przypadku cmentarza parafialnego zazwyczaj jest to ksiądz proboszcz. 
Razem dopracujcie projekt – być może w Waszej wspólnocie parafialnej jest osoba zajmująca się stolarką, która mogłaby przygotować regał na Zniczodzielnię, a może uda się wspólnie zebrać środki i zamówić odpowiedni stojak? Wsparcia przy sfinansowaniu projektu można poszukać również w samorządzie i lokalnych organizacjach. 
• Przygotujcie kampanią informacyjną – warto umieścić informację o Zniczodzielni w ogłoszeniach parafialnych, zawiesić w gablocie kościoła czy przy cmentarzu, przekazać informację do lokalnych mediów i w ten sposób zachęcić wszystkich do korzystania z tego rozwiązania dla dobra domowego budżetu i z troski o środowisko.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze