Groby zabitych na przedmieściach Kijowa /OLEG PETRASYUK /PAP/EPA Groby zabitych na przedmieściach Kijowa, fot. EPA/OLEG PETRASYUK

Zwierzchnik Cerkwi: masowe zabójstwa cywilów to oznaka ludobójstwa

Masowe zabójstwa cywilów to oznaka ludobójstwa – oświadczył w niedzielę zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy metropolita Epifaniusz.

Masowe zabójstwa cywilów to oznaka ludobójstwa. Wszystko, co można zobaczyć teraz w obwodzie kijowskim, w Mariupolu i innych miastach i wsiach Ukrainy, świadczy o tym, że rosyjski tyran, naród, który go popiera, i ich wojsko przyszli na naszą ziemię, by „uwolnić” Ukrainę od Ukraińców – napisał na Twitterze zwierzchnik Cerkwi.

W podobnym tonie wypowiadał się dziś minister spraw zagranicznych Ukrainy – Dmytro Kułeba podczas wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego działania Rosji porównał do bestialskich ataków prowadzonych przez terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego.

Zachód zapowiada zbadanie zbrodni rosyjskich w Buczy

Okrucieństwa popełnione przez Rosjan w podkijowskiej Buczy mogą stanowić zbrodnie wojenne i Francja będzie pracować z Ukrainą nad ukaraniem sprawców – przekazał w niedzielę szef MSZ Jean-Yves Le Drian. Sekretarz stanu USA Antony Blinken w wywiadzie dla CNN określił zdjęcia z Buczy jako „cios w żołądek” i zapowiedział dokumentowanie tej i innych rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie.

Kijów,, fot. EPA/OLEG PETRASYUK

Le Drian, cytowany przez Reutersa, potępił „masowe okrucieństwa” dokonane przez siły rosyjskie na Ukrainie w ostatnich tygodniach. Francja będzie współpracować z Ukrainą oraz Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze w celu osądzenia winnych aktów przemocy w Buczy – dodał. Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał w niedzielę na Twitterze, że obrazy docierające z Buczy są „nie do zniesienia”, a za zbrodnie tam dokonane będą musiały odpowiedzieć rosyjskie władze. Także kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał na do zbadania zbrodni w Buczy i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.

Nowa Srebrenica

„To nasza Srebrenica” – tak doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Wadym Denysenko określa mordy na cywilach, których w okolicach Kijowa mieli się dopuścić rosyjscy żołnierze. Po wyparciu wroga, Ukraińcy w Buczy, Irpieniu, czy Hostomelu natrafili na zbiorowe mogiły i ciała mieszkańców na ulicach. Mowa jest o setkach zabitych.

>>> Duża grupa Ukraińców czekała na papieża na Malcie

Kijów, fot. EPA/OLEG PETRASYUK

Wadym Denysenko twierdzi, że w najbliższych godzinach ukraińskie władze oficjalnie poinformują o tej masakrze instytucje międzynarodowe, które zajmują się wyjaśnianiem zbrodni wojennych. To ludobójstwo, które nie może pozostać nieosądzone – dodał urzędnik. -To to samo, co robiło NKWD w latach 30. To to, co robili faszyści podczas wojny. Teraz powtórzyli to Rosjanie na Kijowszczyźnie. Aż strach pomyśleć, co się dzieje na terytoriach, których jeszcze nie wyzwoliliśmy – powiedział Denysenko.

To zbrodnie wojenne

„Podłe ataki Rosji na niewinnych cywilów w Irpieniu i Buczy są kolejnym dowodem na to, że Putin i jego armia popełniają zbrodnie wojenne na Ukrainie. Żadne zaprzeczenia ani dezinformacja ze strony Kremla nie są w stanie ukryć tego, co wszyscy wiemy, że jest prawdą – Putin jest zdesperowany, jego inwazja jest fiaskiem, a determinacja Ukrainy nigdy nie była silniejsza” – oświadczył w niedzielę brytyjski premier Boris Johnson.

„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zagłodzić machinę wojenną Putina. Zwiększamy nasze sankcje i wsparcie wojskowe, a także wzmacniamy nasz pakiet wsparcia humanitarnego, aby pomóc potrzebującym na miejscu” – dodał Johnson, podkreślając, że Wielka Brytania aktywnie wspiera również dochodzenie Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni popełnianych na Ukrainie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze