Akcja porządkowania mogił żołnierzy podziemia narodowego na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie, fot. PAP/Wojtek Jargiło

1 marca – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, wyklętych przez komunistów

Msza w intencji żołnierzy podziemia niepodległościowego ze zgrupowania NSZ pod dowództwem mjr. Henryka Flamego „Bartka” odprawiona została w niedzielę w kościele w podbielskich Mazańcowicach, w przededniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Na mazańcowickiej nekropolii parafii św. Marii Magdaleny spoczywa jeden z podkomendnych „Bartka” – Edward Biesok. Ks. Marek Różycki, kapelan I drużyny harcerskiej, której patronem jest Henryk Flame, prosił, aby podczas mszy modlić się „o pokój duszy tych, co życie oddali w walce o wolną Polskę, ale także tych, którzy cały czas szukają żołnierzy wyklętych, odkrywają prawdę i próbują przez to całe kłamstwo, narastające przez lata, dojść do rzeczywistego obrazu naszych bohaterów narodowych; tych, którzy pielęgnują to dziedzictwo”. Duchowny w homilii podkreślił, że żołnierze wyklęci „ginęli, ale nie umierali”. „Nigdy też nie przegrali. Ci, którzy żyją dla Polski, którzy żyją ideałami i pielęgnują wartość, tacy ludzie przegrać nie mogą. Ta walka się nie skończyła, bo nadal trzeba czuwać nad naszą wolnością, pilnować chrześcijańskiej wolności w życiu narodowym, politycznym i społecznym” – podkreślił.

Srebrna moneta z serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” – prezentacja w siedzibie IPN w Gdańsku, fot. PAP/Jan Dzban

Ks. Różycki mówił, że ci, których wspominamy w Dniu Pamięci, borykali się z wieloma rozterkami. „Na pewno zmagali się z duchowymi przeżyciami, wątpliwościami, przeżywali dylematy – jak postąpić, gdzie są granice ofiary. Być może nie wszystko w życiu robili dobrze. Ale nie oddaje się życia za Polskę, jeśli nie jest się człowiekiem pokoju. Nie oddaje się życia za drugiego człowieka nie mając w sercu przekonania, że tak trzeba” – podkreślił. Po mszy św. znicze i kwiaty złożone zostały m.in. na grobie wojennym, w którym spoczywa Edward Biesok. Upamiętnia on także pięciu jego podkomendnych.

Edward Biesok urodził się w 1927 r. w Mazańcowicach. W czasie okupacji został usunięty ze szkoły za manifestowanie niechęci do Niemców. Z powodu odmowy podpisania Volkslisty przez rodziców w wieku 13 lat został wywieziony na roboty do III Rzeszy, skąd uciekł. Ukrywał się w rodzinnym domu. Od lata 1945 r. miał kontakty z partyzantami z oddziału Henryka Flame „Bartka”, którzy walczyli w okolicach Czechowic. We wrześniu 1945 r. poszedł do gimnazjum w Bielsku, lecz został z niego usunięty, prawdopodobnie w wyniku interwencji działaczy PPR oraz funkcjonariuszy UBP w związku z podejrzeniami o udział w NSZ. Dołączył do oddziału „Bartka”. W styczniu i lutym 1946 r. na rozkaz Flamego organizował własną grupę, która rozpoczęła działalność wiosną. Liczyła osiem osób. Przeprowadzili kilkanaście akcji. Zajmowali się m.in. aprowizacją na rzecz całego Zgrupowania. W maju 1946 r. „Edek” z oddziałem wziął udział w zlocie Zgrupowania „Bartka” na Baraniej Górze i defiladzie NSZ w Wiśle. Zginął na Błatniej w zwycięskim dla partyzantów starciu z plutonem kompanii operacyjnej milicji z Katowic. Został pochowany w lesie. Jego grób został odnaleziony jesienią 2013 r. Szczątki „Edka” zostały ekshumowane i złożone na cmentarzu w rodzinnych Mazańcowicach. Rok później stał się on grobem wojennym. Na pomniku wyryto także nazwiska pięciu podkomendnych Biesoka, poległych i zamordowanych w 1946 r.: Jana Kłaptocza „Jaśka”, Franciszka Kołoczka „Gołębia”, Józefa Kupca „Wesołego”, Leopolda Sieklińskiego „Poldka” i Józefa Wójcickiego „Maćka”. Zgrupowanie NSZ pod dowództwem Henryka Flamego działało w okolicach Bielska-Białej i na Żywiecczyźnie. Liczyło kilkuset żołnierzy i podobną liczbę współpracowników. Duża część żołnierzy NSZ została zamordowana w 1946 r. przez siły bezpieczeństwa podczas akcji przerzutu na Zachód, która okazała się ubecką prowokacją. Henryk Flame został zastrzelony przez milicjanta w 1947 r. 

Resko (woj. zachodniopomorskie). Grób ppor. Wiktora SumiĶskiego ps. „Kropidło”, fot. PAP/Marcin Bielecki

Narodowy Dzień Pamięci o „Żołnierzach Wyklętych” przypada w poniedziałek 1 marca. Obchody z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy rozpoczną się przed południem w warszawskich Włochach. Głowa państwa m.in. odwiedzi miejsce pamięci „Willa Jasny Dom” i złoży wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary komunistycznego terroru. Prezydent Duda wręczy też odznaczenia weteranom podziemia antykomunistycznego oraz osobom, które przyczyniły się do zachowania pamięci o tych wydarzeniach. W południe Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i IPN zapraszają na uroczystość ku czci Żołnierzy Niezłomnych na „Łączce” Wojskowych Powązek – zostaną otwarte wystawy plenerowe o rtm. Witoldzie Pileckim oraz o ppłk. Łukaszu Cieplińskim, prezesie Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, który został zamordowany 1 marca 1951 roku.

fot. PAP/Marcin Bielecki

Zaplanowano także odsłonięcie tablicy poświęconej ppłk. Cieplińskiemu i członkom IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „WiN” w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Odbędzie się też dyskusja online na temat „Atlasu polskiego podziemia niepodległościowego 1944–1956”. Wczesnym popołudniem prezydent odznaczy żołnierzy niezłomnych oraz osoby pielęgnujące pamięć o powojennej historii Polski. Później odbędzie się uroczystość wręczenie przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych awansów generalskich oficerom Wojska Polskiego. Wieczorem prezydent zapali znicz pod „Ścianą Straceń” byłego więzienia mokotowskiego, gdzie 70 lat temu wykonano egzekucję na siedmiu członkach IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Dyrektor Archiwum Akt Nowych i dyrektor Muzeum Izby Pamięci Generała Ryszarda Kuklińskiego zapraszają na prezentację wirtualnego Muzeum Generała Kuklińskiego. Muzeum Powstania Warszawskiego umożliwia zaś bezpłatne zwiedzanie z przewodnikiem ekspozycji „Cele Bezpieki”, w piwnicach dawnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca od 2011 r. Został ustanowiony świętem państwowym, poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze