Rzeź Ormian w „Le Petit Journal” z 1915 roku, fot. Wikimedia Commons

105. rocznica rozpoczęcia ludobójstwa Ormian

Hołd świętym męczennikom ludobójstwa Ormian, którzy oddali życie z miłości do wiary i ojczyzny złożył w przesłaniu „do umiłowanego narodu armeńskiego w ojczyźnie i diasporze” najwyższy patriarcha i katolikos wszystkich Ormian Karekin II. Wystosował je z okazji przypadającej dziś 105. rocznicy rozpoczęcia przez Turków tego pierwszego ludobójstwa XX wieku.
 

Patriarcha napisał, że naród ormiański stał się wówczas „świadkiem masakry półtora miliona” swych synów, „zniszczenia wartości narodowych i duchowych”, swych „sanktuariów, klasztorów i kościołów”, wiosek i miast. Wielu Ormian „straciło swą historyczną ojczyznę” i musiało uciekać zagranicę.

Karekin II Nersisjan, fot. Wikipedia

Masakry rozpoczęły się w nocy z 23 na 24 kwietnia 1915 r. wraz z aresztowaniem osób należących do ormiańskiej elity: dziennikarzy, pisarzy, parlamentarzystów itd. Projekt eliminacji narodu rozszerzył się następnie na całą populację, łącznie z kobietami i dziećmi. Nasi męczennicy strasznie cierpieli”, przypomniał katolikos, ale „trwali mocno w swej wierze”, pozostali „nieugięci w duchu”, odważni w obliczu śmierci, zasługując na „koronę świętych”.

W tym roku w związku z pandemią nie odbędą się uroczystości rocznicowe pod pomnikiem pomordowanych Cicernakaberd w Erywaniu, ani wspólne modlitwy w kościołach. Dlatego Karekin II zachęcił do upamiętnienia ofiar ludobójstwa w domach i w „duchowej solidarności”. „Módlmy się, aby dziś nasza ojczyzna mogła żyć bezpiecznie, wolna i niepodległa” – napisał patriarcha. Intencją modlitwy ma być także powszechne uznanie ludobójstwa, nadal negowanego przez władze Turcji. Dotychczas zrobiło to zaledwie 30 państw. W 2001 r. Jan Paweł II podpisał z Karekinem II deklarację, w której mowa była o ludobójstwie Ormian. W 2015 r. zacytował ten tekst papież Franciszek podczas mszy w bazylice św. Piotra w setną rocznicę początku masakr.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze