zdj poglądowe, Fot. EPA/HOTLI SIMANJUNTAK

18 grudnia: Międzynarodowy Dzień Migrantów

Niemal 300 milionów osób na świecie nie mieszka w kraju swojego pochodzenia. Ich powody są różne: migrują za pracą, bliskimi osobami, lepszymi warunkami życia. Przynajmniej 35 milionów osób na całym świecie nie wybrało swojego losu: to uchodźcy, których z własnego kraju wypędziły wojny, prześladowania lub katastrofy naturalne.

Azja i Europa to kontynenty, które przyjmują największą liczbę migrantów międzynarodowych z całego świata – nowy dom znalazło tam wg. Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji odpowiednio 87 i 86 milionów ludzi[1]. Łącznie na całym świecie jest ich 281 milionów, co stanowi 3.6% populacji globu. Jeśli weźmiemy pod uwagę stosunek liczby migrantów do liczby obywateli danego kraju, to procentowo najwięcej jest ich w krajach takich jak Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy… Lichtenstein.

– Większość osób na świecie migruje w nadziei za lepszym życiem – mówi Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej – Niestety, te nadzieje często okazują się płonne. Migranci są jedną z najbardziej stygmatyzowanych i marginalizowanych grup społecznych. Są narażeni na nadużycia i wyzysk, mają też ograniczony dostęp do podstawowych usług, takich jak opieka zdrowotna.

>>> Przesłanie papieża do II Światowego Forum Uchodźców: trzeba wybrać braterstwo

Fot. PAP/EPA/ DORU

Grupą migrantów, którzy znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji, są uchodźcy. To osoby, które opuściły swój kraj ze względu na brak bezpieczeństwa, na przykład w wyniku wojny, prześladowań czy katastrofy naturalnej. ONZ szacuje ich liczbę na ponad 35 milionów. Ponad połowa z nich pochodzi z zaledwie trzech krajów: Syrii, Afganistanu oraz Ukrainy.

Osobną grupą, niewliczająca się w kategorię migrantów międzynarodowych, są uchodźcy wewnętrzni – czyli osoby, które były zmuszone do opuszczenia własnego domu, ale pozostały w granicach swojego kraju. To ponad 62 miliony ludzi na całym świecie. Tu znowu na czele znajdują się Syria oraz Ukraina, ale także kraje Afryki Subsaharyjskiej, które ucierpiały z powodu wojen domowych, jak choćby Etiopia czy Sudan.

– Właśnie wróciłam z Iraku, gdzie nasze kliniki medyczne pomagają zarówno uchodźcom międzynarodowym, z Syrii, jak i uchodźcom wewnętrznym z Iraku – komentuje Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej – Ludzie, z którymi tam rozmawiałam, marzą o powrocie do dawnego życia, do domów, z których uciekali ratując życie. Niestety, większość z nich nie ma już dokąd wracać. To ich największa tragedia.
Polska Misja Medyczna pomaga ofiarom wojen i katastrof naturalnych na całym świecie. Niesie pomoc medyczną potrzebującym między innymi w Syrii, Ukrainie czy Etiopii. W Polsce prowadzi Przestrzenie Przyjazne Dzieciom – projekt, który pomaga w integracji ukraińskich uchodźców w naszym kraju.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze