30 lat kościelnego dialogu polsko-ukraińskiego
Dziś wieczorem w Ukraińskim Papieskim Kolegium św. Jozafata w Rzymie będzie miała miejsce ceremonia wręczenia Nagrody Pojednania, przyznawanej przez Kapitułę Pojednania Polsko-Ukraińskiego. W tym roku jej laureatami są: Kongregacja Kościołów Wschodnich i Sekretariat ds. Komunikacji, sekcja polska, ukraińska i słowacka Radia Watykańskiego.
Z kolei od 10 do 12 października z okazji 30. rocznicy rozpoczynającego wzajemny dialog a zainicjowanego przez Jana Pawła II spotkania przedstawicieli Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i Konferencji Episkopatu Polski w Rzymie odbyła się w tym samym miejscu sesja „Kościół katolicki w procesie dialogu i pojednania polsko-ukraińskiego”. Z okazji tej znamiennej rocznicy warto przypomnieć 30-letnie już dzieje historycznego dialogu pomiędzy Kościołami: rzymskokatolickim z Polski oraz Ukraińskim Kościołem Greckokatolickim – owocującego procesem pojednania polsko-ukraińskiego.
Jan Paweł II u źródeł
Z inicjatywy Jana Pawła II, 8 i 17 października 1987 roku, w Polskim i Ukraińskim Kolegium w Rzymie doszło do dwóch spotkań polskich i ukraińskich najwyższych dostojników kościelnych. Głównym powodem tego historycznego wydarzenia były przygotowania do obchodów jubileuszu 1000-lecia Chrztu Rusi-Kijowskiej w 1988 r. Prymas i ówczesny przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, kard. Józef Glemp w swoim wystąpieniu na spotkaniu 8 października z biskupami ukraińskimi z diaspory, które odbywało się w Kolegium Polskim, zwrócił uwagę na ogromną ważność i potrzebę przebaczenia i pojednania polsko-ukraińskiego. Podkreślił, iż otwierając się na współpracę należy przezwyciężyć tkwiącą w ludzkiej naturze skłonność do rozpamiętywania i absolutyzowania doznanych krzywd i cierpień. – Przygniata nas nawyk narzekań, uprzedzeń oraz wspomnienia łez, a także krwi. Nie wolno nam podejmować licytacji, kto komu więcej krzywd wyrządził. Do niczego to nie doprowadzi. Szczególnie my, duchowni, winniśmy wiedzieć, że gojących się ran nie wolno drapać. Pomyślmy, że mógł być ktoś trzeci, co nas wzajemnie podburzał, by wygrać własne interesy – mówił wtedy prymas Polski.
W odpowiedzi na serdeczne przyjęcie i zachętę do współpracy, kard. Myrosław Lubacziwski, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, dodał od siebie, iż winniśmy pamiętać, że za zły stan wzajemnych stosunków polsko-ukraińskich odpowiedzialny jest agresywny i zbrodniczy reżim ateistyczno-komunistyczny, który pragnie zniszczyć nie tylko religię, ale także nasze narody. W podobnym duchu odbyło się spotkanie 17 października w Kolegium Ukraińskim św. Jozafata. Na początku kard. Lubacziwski, nawiązał do listu polskiego episkopatu z 1965 r. do Niemców i podkreślił z mocą: „Wyciągamy braterską dłoń do Braci Polaków na znak pojednania, przebaczenia i miłości”. „Jesteśmy winowajcami wobec Was, Bracia Ukraińcy, bo nie umieliśmy nauki wynikającej z chrztu wprowadzić w życie. (…) Mamy winy jedni wobec drugich. A gdzie są winy, tam trzeba mówić: odpuść nam, jako i my odpuszczamy” – odpowiedział kard. Glemp. Kolejnym etapem wzajemnego zbliżenia były zorganizowane w Polsce w 1988 r. na Jasnej Górze obchody tysiąclecia chrztu Rusi-Ukrainy. Uczestniczyli w nich kard. Lubacziwski i kilku biskupów z diaspory i Ukrainy, gdzie greckokatolicy zaczęli wychodzić z podziemia. Były to pierwsze publiczne uroczystości z oficjalnym udziałem grekokatolików, zorganizowane na terenie jednego z państw zależnych od ZSRR. Polski episkopat wykazał się dużą odwagą.
Pielgrzymka Jana Pawła II na Ukrainę
Przełomowe znaczenie w procesie pojednania polsko-ukraińskiego miała pielgrzymka Jana Pawła II na Ukrainę w czerwcu 2001 r. Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 26 czerwca we Lwowie zwierzchnik UKGK kard. Lubomyr Huzar, powiedział: „Uznajemy, iż w ubiegłowiecznej historii naszego Kościoła były też chwile mroczne i duchowo tragiczne. Stało się tak, że niektórzy synowie i córki Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyrządzali zło — niestety świadomie i dobrowolnie — swoim bliźnim z własnego narodu i z innych narodów. W Twojej obecności, Ojcze Święty, i w imieniu Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, pragnę za nich wszystkich prosić o przebaczenie Boga, Stwórcę i Ojca nas wszystkich, oraz tych, których my, synowie i córki tego Kościoła, w jakikolwiek sposób skrzywdziliśmy”.
W odpowiedzi na to Ojciec Święty powiedział: „Niech przebaczenie — udzielone i uzyskane — rozleje się niczym dobroczynny balsam w każdym sercu. Niech dzięki oczyszczeniu pamięci historycznej wszyscy będą gotowi stawiać wyżej to, co jednoczy, niż to, co dzieli, ażeby razem budować przyszłość opartą na wzajemnym szacunku, na braterskiej wspólnocie, braterskiej współpracy i autentycznej solidarności”. Po tych słowach wielu Polaków i Ukraińców padło sobie w objęcia. Widać było łzy wzruszenia u wielu uczestników uroczystości. Apel papieża nie pozostał bez echa. Po jego podróży na Ukrainę powołano zespół ds. współpracy Synodu Biskupów UKGK i Konferencji Episkopatu Polski. W wyniku jego prac przyjęto duszpasterski program „gojenia ran”, kładąc szczególny nacisk na formację księży i pracę z młodzieżą.
W czerwcu 2003 r. biskupi greckokatoliccy z Ukrainy w liście pasterskim zaapelowali po raz kolejny o pojednanie. W dniach 7-8 sierpnia 2004 r., z inicjatywy kard. Huzara odbyła się „Pielgrzymka Miłości i Pojednania” do sanktuarium Maryjnego w Zarwanicy na Ukrainie. Uczestniczyło w niej 200 tys. młodych ludzi z obu krajów. Z kolei 26 sierpnia 2004 r., w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, kilkuset Ukraińców z kard. Huzarem na czele przyjechało na Jasną Górę, aby modlić się z Polakami o pojednanie.
Akt pojednania biskupów z Polski i Ukrainy
19 czerwca 2005 r. na Placu Piłsudskiego w Warszawie – bezpośrednio po Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie – doszło do spektakularnego aktu pojednania. Po wyznaniu wiary abp Józef Michalik i kard. Lubomyr Huzar odmówili modlitwę pojednania. Przyznali w niej, że Polacy i Ukraińcy zadali sobie wzajemnie wiele krzywd, co „napawa nas niewymownym bólem”. Poprosili „braci i siostry obu narodów”, aby razem z nimi „przebaczyli sobie wzajemnie”. Wierni zebrani na stołecznym placu Piłsudskiego włączali się w modlitwę przez aklamację: „Kyrie, Kyrie eleison”.
To właśnie z okazji tego aktu przebaczenia i pojednania hierarchowie z obu krajów wydali w 2005 r. wspólny list, ogłoszony jednocześnie w Warszawie i we Lwowie. Odwołując się do orędzia z 1965 r. biskupi polscy i ukraińscy piszą na zakończenie: „Wznieśmy się ponad polityczne poglądy i historyczne zaszłości, ponad nasze kościelne obrządki, nawet ponad naszą narodowość – ukraińską i polską. Pamiętajmy przede wszystkim, że jesteśmy dziećmi Boga. Zwróćmy się do naszego Ojca: przebacz nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Aby nasza modlitwa była ze wszech miar owocna, powiedzmy sobie słowa: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.
70. rocznica zbrodni wołyńskiej: Kościoły potępiają „czystkę etniczną”
W marcu 2011 r. nowym zwierzchnikiem UKG został abp Świętosław Szewczuk, człowiek o szerokich horyzontach, podobnie jak jego poprzednicy dostrzegający potrzebę polsko-ukraińskiego pojednania. Wyjątkową acz niełatwą okazją do wznowienia dialogu była rocznica 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej, a w szczególności obawa, że towarzyszące jej negatywne emocje mogą doprowadzić do zaprzepaszczenia owoców dotychczasowego dialogu. Po stronie ukraińskiej, także w wielu środowiskach naukowych i opiniotwórczych widać było narastające próby relatywizacji tej zbrodni, a z kolej po polskiej stronie wrastające poczucie krzywdy oraz oczekiwanie jej naprawienia.
W tej sytuacji zostały podjęte nieformalne rozmowy pomiędzy przedstawicielami Konferencji Episkopatu Polski a abp. Światosławem Szewczukiem, mające ma celu uratowanie wzajemnych relacji. 30 kwietnia 2013 r. w Kijowie, delegacja polskiego episkopatu prosiła patriarchę Światosława o jednoznaczną deklarację zawierającą przeproszenie za zbrodnię, powstał też pomysł opublikowania kolejnego wspólnego listu. Tekst deklaracji – podpisanej 28 czerwca 2013 r. w siedzibie Konferencji Episkopatu w Warszawie przez arcybiskupów Szewczuka, Michalika i Mokrzyckiego – stanowił kolejny ważny krok ze wzajemnym dialogu. Zawierał wiele istotnych nowych elementów. Oprócz prośby o przebaczenie, która padała już wcześniej, po raz pierwszy, to co się działo na Wołyniu w 1943 r. zostało nazwane „czystką etniczną”. Pada też postulat trwałego upamiętnienia ofiar tej zbrodni. W deklaracji zawarte jest też wyraźne potępienie „skrajnego nacjonalizmu oraz szowinizmu”, które to postawy zostały zrównanie z nazizmem oraz komunizmem.
Wreszcie, nowym i istotnym wątkiem dokumentu jest apel o wspólne świadectwo chrześcijan z Polski i Ukrainy w jednoczącej się Europie. Słowa te są ważne z punktu widzenia ukraińskich aspiracji związanych z wejściem do UE. Sygnatariusze dokumentu wskazują też na wyraźna potrzebę „współpracy wolnej Polski z wolna Ukrainą, aby w tej części Europy panował pokój”. Jest to istotny element pokazujący w jak dużej mierze inicjatywa Kościołów może wspomóc aktualne priorytety naszej polityki wschodniej. Następnie – już po podpisaniu deklaracji – podczas spotkania zwierzchnika UKGK z zespołem KEP ds. kontaktów z tym Kościołem, ustalono harmonogram kolejnych inicjatyw na rzecz pojednania polsko-ukraińskiego.
Biskupi Polski i Ukrainy: wspierajmy się dobrymi doświadczeniami
Dwa lata później, 10 czerwca 2015 r. w komunikacie ze spotkania przedstawicieli Kościoła katolickiego i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie, a które odbyło się w Warszawie, napisano, że „pragniemy bardzo, aby dzieło pojednania narodów – polskiego i ukraińskiego – było kontynuowane poprzez konkretną współpracę, wzajemny szacunek, porozumienie i wsparcie między przedstawicielami naszych narodów i Kościołów, aby w ten sposób dawać świadectwo jedności w różnorodności i odpowiedzieć na ekspansję sekularyzmu i wojskową agresję idącą ze Wschodu”.
W dokumencie tym – sygnowanym przez arcybiskupów, Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Mieczysława Mokrzyckiego, przewodniczącego Konferencji Biskupów Rzymskokatolickich Ukrainy oraz Jana Martyniaka, greckokatolickiego metropolitę przemysko–warszawskiego – zaapelowano, aby „dzieło pojednania narodów – polskiego i ukraińskiego – było kontynuowane poprzez konkretną współpracę, wzajemny szacunek, porozumienie i wsparcie między przedstawicielami naszych narodów i Kościołów, aby w ten sposób dawać świadectwo jedności w różnorodności i odpowiedzieć na ekspansję sekularyzmu i wojskową agresję idącą ze Wschodu”. Wezwano też do nawiązywania bezpośrednich, oddolnych, partnerskich kontaktów pomiędzy parafiami w Polsce i na Ukrainie, wyrażając nadzieję, że umożliwi to „bezpośrednie kontakty międzyludzkie, wzajemne wizyty oraz dzielenie się duszpasterskim doświadczeniem”.
A w rok później, 24 czerwca 2016 r., wobec kolejnej, 73. rocznicy zbrodni wołyńskiej, zabrało głos prezydium Konferencji Episkopatu Polski, które w specjalnym komunikacie z tej okazji przypomniało, że „chrześcijańskie przebaczenie jest wartością bezwarunkową obejmującą nawet największe niegodziwości, takie jak zabijanie niewinnych ludzi i ludobójstwo, czy przymusowe przesiedlenia”. Nawiązując do trwającego wówczas Roku Miłosierdzia biskupi napisali, że „wzajemne przebaczenie między narodami polskim i ukraińskim jest szczególnym wymogiem religijnym i moralnym, jaki staje przed nami w przeżywanym wówczas Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia”. Kolejne spotkanie biskupów polskich i ukraińskich planowane jest 20 listopada br. na Jasnej Górze, w przededniu rekolekcji polskiego episkopatu. Ma przybyć na nie zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego jak również najwyżsi rangą przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego z Ukrainy.
Fot. ekai.pl
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |