Fot. PAP/Grzegorz Momot

Leśniczy: bobry żyjące wokół Morskiego Oka budują tamę, co oznacza, że czują się tam dobrze

Bobry żyjące w rejonie Morskiego Oka w Tatrach intensywnie żerują przeciągając gałęzie i fragmenty pni oraz zaczęły robić tamę. Oznacza to, że czują się u nas całkiem dobrze – powiedział leśniczy Obwodu Ochronnego Morskie Oko Grzegorz Bryniarski.

Nad Morskim Okiem pierwszą obecność bobra zaobserwowano niemal dwa lata temu.

„Te bobry przezimowały u nas już dwie zimy i bardzo intensywnie żerują wokół stawu. Zimę spędzają przy Dwoistej Siklawie, gdzie pod kamieniami mają swoje miejsca” – powiedział leśniczy Obwodu Ochronnego Morskie Oko Grzegorz Bryniarski z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dodał, że bobry nie mają typowego żeremia zbudowanego z gałęzi, tylko właśnie zimują pod kamieniami.

Bobry na budulec wybierają najczęściej wierzby, brzozy i jarzębiny. „Ten budulec już się kończy. Bobry to, co mogły, to już wycięły i teraz żerują po obwodzie całego Morskiego Oka przeciągając gałęzie i fragmenty pni przez jezioro. Oznacza to, że czują się u nas całkiem dobrze” – podkreślił.

>>> Zakopane ma sposób na niedźwiedzie zaglądające do koszy na śmieci

Fot. PAP/Grzegorz Momot

Według Bryniarskiego bobry zaczęły nawet robić tamę na Czarnostawiańskiej Siklawie, w pobliżu Morskiego Oka. „Tama na ten moment nie jest duża. Kamienie, które bobry zaczęły tam turlać, porozrzucali na szlak turyści, którzy tamtędy czasami przechodzą” – wyjaśnił. Dodał, że być może tama będzie musiała zostać rozebrana. „Jeżeli bobry zrobią tamę powyżej szlaku, to będzie ona stwarzała pewne zagrożenie. Gdyby pękła, to może dojść do nieszczęścia. A nie jesteśmy w stanie zamknąć przejścia wokół Morskiego Oka” – stwierdził.

Jego zdaniem bobry nad Morskim Okiem są pewną ciekawostką przyrodniczą, bo jak zaznaczył – on sam nie pamięta, aby były obecne w tym miejscu. „Może w jakiś czasach prehistorycznych bobry tu bywały, ale dla nas teraz to jest nowość i uczymy się z nimi żyć” – podsumował Bryniarski.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze