Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Abp Chaput: głównymi problemami Kościoła nie są struktury, lecz wizja człowieka

Najtrudniejsze problemy dzisiejszego Kościoła nie mają związku ze strukturami, lecz z tym, czym naprawdę jest człowiek – zauważył emerytowany arcybiskup Filadelfii Charles Chaput OFMCap. Sformułował on kilka krótkich refleksji skierowanych do uczestników odbywającego się w Rzymie Synodu Biskupów na temat synodalności.

W swoich rozważaniach amerykański biskup przypomniał delegatom na Synod, że cała ich praca musi koncentrować się na „wierności Jezusowi Chrystusowi, Kościołowi i Ojcu Świętemu” – podkreślając konieczność przestrzegania tej kolejności priorytetów.

„Wierność Jezusowi Chrystusowi oznacza posłuszeństwo Jego świadectwu i Słowu. Wierność Kościołowi oznacza szczere wsparcie jego nauczania. Wierność Ojcu Świętemu oznacza mówienie prawdy w miłości do siebie nawzajem i do Niego (Ef 4,11-16) we wszystkich dyskusjach synodalnych” – napisał abp Chaput, który uczestniczył w trzech wcześniejszych synodach.

>>> Co powinno się zmienić, byśmy byli Kościołem przyjmującym? To pytanie powraca na synodzie

Były arcybiskup Denver wskazał 450 uczestnikom obecnego Synodu, że „najtrudniejsze problemy, przed którymi stoi dziś Kościół, nie są kwestiami struktury kościelnej i procesów. Są one ściśle związane z Psalmem 8 i pytaniem o to, kim i czym naprawdę jest człowiek. Czy ludzie mają naturę stworzoną? Czy nasze ciała są jedynie narzędziami do dyspozycji naszych pożądań i woli?”.

Przestrzegł, że „synodalność, która zignorowałaby te kwestie, która mogłaby podporządkować wiarę chrześcijańską niejednoznacznym naukom społecznym i „zmianom paradygmatów”, które odwracają uwagę od odkupieńczej, nadprzyrodzonej misji Kościoła, nie może służyć jego potrzebom ani jego Panu”. Zauważył, że synodalność nie może przynajmniej dzielić wiernych w czasach wewnętrznego zamieszania i poważnych zewnętrznych nacisków. Zaznaczył, że dla chrześcijanina nie może być prawdziwej miłości bez ugruntowania w prawdzie Słowa Bożego zapisanego w Nowym Testamencie i zachowanego przez Kościół na przestrzeni dziejów.

EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Cieszący się wielkim autorytetem amerykański hierarcha przypomniał, że Kościół należy do Jezusa Chrystusa i wierni są dziećmi Kościoła, „a nie jego architektami”.

Odnosząc się do tematu Synodu w Rzymie, „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”, emerytowany arcybiskup Filadelfii wyjaśnił, że „komunia” nie jest kwestią wspólnej opinii, lecz wspólnej wierności otrzymanej prawdzie”; „uczestnictwo” to zadanie naginania naszej woli do tej prawdy, a „misja” to dążenie do wypełnienia nakazu misyjnego naszego Pana (Mt 28,16-20): nie tylko bycie zaczynem na świecie, choć jest to bardzo ważne, ale nauczanie wszystkich narodów” – napisał abp Chaput.

>>> Bp Mastalski o „trzyskładnikowym antybiotyku” radzenia sobie z kryzysami w Kościele

W swojej refleksji amerykański arcybiskup zauważył, że Kościół wzywa wiernych do zakorzenienia poczucia komunii w Panu i nie popadania w błędy świata, które wykluczają Boga z jakiejkolwiek relacji. Podkreślił, że dostosowywanie Kościoła do świata „nigdy nie wyszło Kościołowi na dobre. Nie zadziałało w Europie. Nie działa w moim kraju. Nie zadziała w Chinach. W Kościele chodzi tak naprawdę o nawrócenie”. Przypomniał, że Pan Jezus ukrzyżowany właśnie dlatego, że nie dostosował się ani nie dostosował, lecz dał świadectwo swojemu Ojcu”, a „kiedy towarzyszył uczniom w drodze do Emaus, skierował ich do Pisma Świętego i prawdy … i dopiero wtedy go rozpoznali”.

„Niech Bóg da wam mądrość i odwagę, abyście wiernie Mu służyli w waszej pracy na synodzie” – życzył uczestnikom Synodu abp Charles Chaput.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze