Abp Depo: nie dopuśćmy do tego, aby o chrześcijaństwie mówiły tylko groby, kamienie i pomniki
– Zadaniem naszym jest nie dopuszczenie do tego, aby w tym, czy innym kraju o chrześcijaństwie mówiły tylko groby, kamienie i pomniki, bo wówczas już nie będziemy sobą i nie będziemy wiedzieć kim jesteśmy– te słowa Benedykta XVI przypomniał w homilii abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski w uroczystość Wszystkich Świętych przewodniczył mszy św. w kościele rektorskim pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus na cmentarzu Kule.
Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrowali: ks. Tadeusz Zawierucha, rektor kościoła na cmentarzu Kule, ks. Jacek Marciniec, proboszcz parafii św. Zygmunta w Częstochowie i ks. dr Mariusz Trojanowski, sekretarz arcybiskupa metropolity częstochowskiego.
W homilii abp Depo przypomniał, że „przychodzimy dzisiaj na to miejsce nie tylko dla wdzięcznej pamięci, ale również dla zdobywania tożsamości”. – Kim jesteśmy, skąd pochodzimy, dokąd idziemy? Jaki jest sens cierpienia, przemijania i śmierci? Niesiemy te pytania w sobie przychodząc na te miejsca zwane cmentarzami, miejscami wiecznego spoczynku – podkreślił abp Depo. – Jedynie Chrystus usensawnia ludzkie pytania i daje odpowiedź poprzez siebie. Nie poprzez naukę, którą głosił. Ona tylko była drogą do Niego. On dał samego siebie – kontynuował.
– Dzisiaj kiedy na wiele sposobów usiłuje się zagłuszyć Jego głos, kiedy wątpi się w Jego bóstwo mówiąc, że tylko był człowiekiem, kiedy dzisiaj czyni się wiele, aby Boga uczynić wielkim nieobecnym, to Kościół, który jest wspólnotą wiary w Niego zapala światło wiary – mówił abp Depo.
Przypomniał, że „spotykając Chrystusa poprzez tajemnicę krzyża każdy człowiek ma szansę odkryć tajemnicę swojego losu, swoich przejść przez życie i swoich przeznaczeń” i wskazał na „pierwszeństwo Boga w szukaniu człowieka”.
– Bóg nic chce zniewolonego stworzenia. Nie chce nas uczynić niewolnikami, ale chce, żeby człowiek odkrywał prawdę o Bogu, bo wtedy zrozumie samego siebie. Są dwa etapy planu Boga. Pierwszy to ukryta strona ziemskiego życia, a drugi jego ostateczne zwieńczenie w rzeczywistości nieba – mówił metropolita częstochowski.
– Błogosławieństwa wypowiedziane na górze to sama tajemnica Jezusa. To On jest ubogi, cichy i pokornego serca, bo rządzi miłością z wysokości krzyża. Miłość jest drogą do przebaczenia. Z tych błogosławieństw wyłania się nowy obraz świata i człowieka, który Jezus zainaugurował – podkreślił abp Depo.
Arcybiskup wskazał na „nawrócenie i wołanie o przebaczenie”. – Tego brakuje współczesnemu światu, któremu wydaje się, że jest samowystarczalny i sam się uwielbia nie znając poczucia grzechu – podkreślił arcybiskup i przypomniał słowa Benedykta XVI z jego książki „Jezus z Nazaretu”: „Z chwilą, gdy człowiek zdecyduje się patrzeć na wszystko z perspektywy Boga i tak też żyć, wkracza na nową drogę i nie jest sam w wędrówce przez życie”.
– Ponad 40 lat temu Jan Paweł II stanął na polskiej ziemi, żeby pod krzyżem powiedzieć, że bez Chrystusa człowiek nie zrozumie samego siebie. I dlatego nie wolno Go wyłączać z jakiejkolwiek długości geograficznej, z Europy i świata. Bez Chrystusa nie zrozumiemy dziejów tego narodu – mówił arcybiskup i za Benedyktem XVI podkreślił, że konieczne jest „nie dopuszczenie do tego, aby w tym, czy innym kraju o chrześcijaństwie mówiły tylko groby, kamienie i pomniki, bo wówczas już nie będziemy sobą i nie będziemy wiedzieć kim jesteśmy”.
Po mszy św. metropolita częstochowski poprowadził procesję żałobną.
O tajemnicy świętości mówił do wiernych również bp Andrzej Przybylski, który przewodniczył 1 listopada mszy św. w kaplicy p.w. św. Józefa na częstochowskim cmentarzu Raków oraz procesji. Natomiast biskup senior Antoni Długosz przewodniczył mszy św. i procesji żałobnej w kościele pw. św. Rocha i św. Sebastiana na cmentarzu św. Rocha.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |