fot. Wikimedia commons

Abp Depo zaapelował o kontynuowanie śpiewu Suplikacji w związku z czasem wojny

Abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, wystosował apel w sprawie kontynuacji modlitwy Suplikacji m.in. w związku z niespokojnym czasem i wojną, która toczy się tuż za naszą granicą. Apel metropolity częstochowskiego został opublikowany 11 sierpnia na stronie internetowej archidiecezji częstochowskiej www.archiczest.pl. Publikujemy treść apelu abp Wacława Depo:

„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą” (Mt 7, 7-8). Te słowa Ewangelii Mateuszowej są nie tylko przynagleniem do modlitwy, ale także zapewnieniem, że wytrwała i cierpliwa modlitwa będzie wysłuchana.

fot. PAP/Waldemar Deska

>>> Abp Depo do bierzmowanych: macie prawo wołać do Boga „Ojcze”

Suplikacja

Od ponad dwóch lat w naszych kościołach i kaplicach wołamy do Boga upraszając zlitowania słowami Suplikacji: „Święty Boże, święty mocny, święty nieśmiertelny – zmiłuj się nad nami!”. W tych słowach nie tylko wyznajemy wiarę i uznajemy wielkość Boga, Pana Wszechrzeczy, ale także uświadamiają nam one, że we wszystkim zależymy od Jego woli i łaski.

W słowach: „Od powietrza, głodu, ognia i wojny – wybaw nas, Panie!” streszcza się wszystko, czego w tych niezwykłych czasach dane nam jest doświadczyć: „morowe powietrze” pandemii, głód, którego groźba staje dziś przed wieloma zakątkami świata, ogień pożogi, która trawi miejsca dotknięte katastrofalną suszą, wreszcie wojna, która toczy się tuż za naszą granicą. Wszystko to przestaje być tylko teorią lub wspomnieniem dawnych czasów, a staje się rzeczywistością tu i teraz. Wojny dzisiaj, to nie tylko militarne starcia armii i walka z użyciem broni, ale także wojny na gruncie moralnym, ideologicznym czy politycznym, wojny o dusze ludzi i suwerenność narodów.

fot. EPA/WAEL HAMZEH

„Od nagłej i niespodziewanej śmierci – wybaw nas, Panie!”, wołamy dalej. Śmierć to coś zupełnie oczywistego i nieuniknionego, co dla ludzi wierzących nie jest końcem, a właściwe początkiem życia w pełni. Lęk ma w nas budzić nie śmierć sama w sobie, ale to, by nie zastała nas nieprzygotowanych. O to prośmy zwłaszcza teraz, widząc, jak śmierć w czasie pandemii czy obecnej wojny, zastała wielu przychodząc nagle.

W końcu wołamy do Pana: „My grzeszni Ciebie Boga prosimy – wysłuchaj nas, Panie!”, świadomi swej ludzkiej grzeszności i potrzebujący Miłosierdzia Bożego.

Proszę zatem, by w tym niespokojnym czasie powrócić do śpiewania Suplikacji podczas przynajmniej Mszy świętych niedzielnych i w dni uroczystości, tuż przed końcowym błogosławieństwem, o ile to możliwe klęcząc. Te kilka wersów modlitwy to piękna katecheza i przede wszystkim nasze pokorne błagania w sprawach bardzo poważnych i bardzo aktualnych.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze