fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Abp Eugeniusz Popowicz: możemy, a nawet powinniśmy głosić Paschę podczas wojny

Niejeden może zapytać, jak możemy głosić Paschę podczas wojny? Możemy, a nawet powinniśmy. Musimy uwierzyć, że nasze zwycięstwo jest w Chrystusie zmartwychwstałym, który dziś staje na drogach naszego życia – powiedział abp Eugeniusz Popowicz w orędziu wielkanocnym, wyemitowanym na antenie TVP3 Rzeszów. Kościół greckokatolicki obchodzi obecnie Święta Zmartwychwstania, nazywane też Paschą.

Metropolita przemysko-warszawski zwraca uwagę, że dopiero osobiste spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem przekonało apostołów i uczniów, że On naprawdę żyje. Chwila ta rozpoczęła nową epokę w dziejach ludzkości. – My wierzymy, że już śmierć nad nami nie panuje, że grzech już nie ma takiej siły, która nie mogłaby go pokonać, bo zwyciężamy z Chrystusem. Bo naszą niemoc, grzech, słabości, naszą śmierć wziął ze sobą na krzyż i zmartwychwstał, prowadząc nad do nowego życia. Pascha to nasze przejście ze śmierci do życia – powiedział.

>>> Życzenia wielkanocne Przewodniczącego Episkopatu dla prawosławnych

EPA/RICCARDO ANTIMIANI

W swoim orędziu zwierzchnik grekokatolików w Polsce życzy wszystkim „żebyśmy uwierzyli, że jeżeli jesteśmy z Chrystusem, to nawet jeśli umrzemy, wstaniemy z Nim do nowego życia”. Jak zauważył, tę prawdę wiary chrześcijanie głoszą od chwili zmartwychwstania Jezusa i nie mógł przeszkodziły w tym ani prześladowania, ani obozy koncentracyjne i inne represje.

– Żyjemy w wyjątkowych czasach – czasach wojny, podczas której ukraińska ziemia krwawi od tej niesprawiedliwej agresji Rosji na nasz naród. Niejeden może zapytać, jak możemy głosić Paschę podczas wojny? Możemy, a nawet powinniśmy. Musimy uwierzyć, że nasze zwycięstwo jest w Chrystusie zmartwychwstałym, który dziś staje na drogach naszego życia, tak jak kiedyś stanął na drodze uczniów idących do Emaus i na nowo wyjaśniał im pisma, i znaczenie tego wszystkiego, co stało się w Jerozolimie – podkreślił abp Popowicz.

EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Hierarcha zapewnił, że dziś Jezus „staje na drodze wszystkich naszych jeńców wojennych, naszych dzieci porywanych do Rosji, nad grobami naszych poległych żołnierzy”. – On ociera dziś oblicza naszych zapłakanych matek i żon. I wszystkich pociesza i wszystkim daje swój pokój. Nie taki pokój jaki proponuje świat, ale Boży pokój. Boży pokój, w którym jest nasza nadzieja, zwycięstwo i nasze życie. I tej głębokiej wiary wszystkim wam, drodzy bracia i siostry, na te święta życzę – powiedział metropolita przemysko-warszawski.

Kościoły wschodnie, posługujące się kalendarzem juliańskim, obchodzą w tym roku Wielkanoc tydzień po kościele rzymskokatolickim. Przez cały tydzień trwa oktawa uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, tzw. Jasny Tydzień. W tym czasie drzwi do ikonostasu pozostają cały czas otwarte.

Wielkanoc w Kościołach wschodnich jest również czasem modlitwy za zmarłych, dlatego licznie odwiedzają oni groby swoich bliskich.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze