Abp Galbas do konsekrowanych: baczmy na to, jakiego typu milczenie panuje w naszych wspólnotach
Baczmy na to, jakiego typu milczenie panuje w naszych wspólnotach ‒ mówił do osób konsekrowanych abp Adrian Galbas. Arcybiskup koadiutor z okazji Dnia Życia Konsekrowanego sprawował o poranku Mszę św. w kaplicy katowickiego klasztoru sióstr karmelitanek.
Hierarcha w homilii zwrócił uwagę na fragment Ewangelii odczytany tego dnia. Scena Ofiarowania Pańskiego to moment spotkania „Starego Testamentu z Nowym, Prawa z Ewangelią, dawnej świątyni, tej z kamienia, stojącej w centrum Jerozolimy, ze świątynią nową, którą jest sam Chrystus Pan”.
>>> List Przewodniczącego Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego na Dzień Życia Konsekrowanego
Dziękując siostrom karmelitankom za zaproszenie, zaproponował krótką refleksję nad milczeniem jako ważną cechą życia konsekrowanego. Przywołał słowa kard. Roberta Saraha, który w swej książce „Moc milczenia” napisał, że „milczenie słuchania jest uwagą, darem z siebie, marką moralnej elegancji”. – Oby tak było w naszych zakonnych wspólnotach, a jeszcze bardziej w naszych zakonnych sercach. Oby były duchowo i wewnętrznie eleganckie. Oby była w nas postawa milczenia, po to, by – jak Maryja – przyjąć Słowo i by Słowu powiedzieć „fiat” – mówił.
Przypomniał, że milczenie nierozerwalnie związane jest z umiejętnym używaniem słów. Przywołał tu nauczanie Papieża Franciszka, który wielokrotnie przestrzegał przed plotkowaniem. – Gdybyśmy te minuty, które przeznaczamy na prokurowanie niepotrzebnych słów, przeznaczyli na modlitwę, bylibyśmy o tyleż bardziej spokojni i głębocy, mądrzy i skuteczni. Bylibyśmy święci – zauważył koadiutor.
Milczenie – ale jakie?
Abp Galbas zwrócił uwagę, że milczenie – jako cecha życia konsekrowanego – nie powinno być okazją do przemilczania trudności. – Jest jednak pewien moment, który jest niestety nierzadko obecny w naszych wspólnotach zakonnych, a wobec którego nie powinniśmy nigdy milczeć. Chodzi o sytuacje jakiejkolwiek przemocy – powiedział. – Wobec takich i mnóstwa innych sytuacji, w których widzisz, że ktoś jest nieszanowany, nieuznawany, niszczony, że się z kimś nie liczy, nie wolno ci milczeć! Bo wtedy jest się współuczestnikiem ewidentnego zła – podkreślał.
Według arcybiskupa, szczególną uwagę na rodzaj milczenia wspólnoty powinni zwracać uwagę jej przełożeni. – Jeśli zaś jesteśmy przełożonymi, to bardzo baczmy na to, jakiego typu milczenie panuje w naszych wspólnotach? Czy jest to milczenie wynikające z przyjęcia i otwarcia na Słowo, milczenie modlitwy, milczenie Józefa, czy też milczenie gniewu, obojętności i złości, milczenie pokonanych i zakneblowanych – apelował.
Wracając do czwartkowej Liturgii Słowa, kaznodzieja przywołał słowa psalmu. Cytował, że tylko ten wstąpi na górę Pana, który jest człowiekiem „o rękach nieskalanych i o czystym sercu, który nie skłonił swej duszy ku marnościom i nie przysięgał fałszywie”. – Oby to był duchowy portret wszystkich osób konsekrowanych. Obyśmy byli ludźmi o nieskalanych rękach, o czystym sercu, nie lgnący do marności. Tymi, którzy nie mówią nic fałszywie, nie przysięgają fałszywie – życzył na koniec.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |