Abp Jędraszewski: by osiągnąć wieczność mamy dać się prowadzić Duchowi Świętemu
W uroczystość Zesłania Ducha Świętego, abp Marek Jędraszewski przewodniczył w kościele św. Tomasza Mszy św. z okazji zakończeniu jubileuszu 800-lecia obecności w Polsce Zakonu Ducha Świętego. Metropolita krakowski podkreślił, że Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia od ośmiu wieków głęboko wpisuje się nie tylko w krajobraz Krakowa, ale w jego najbardziej żywotną tkankę, która jest uczyniona z miłości.
W homilii abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że choć Apostołowie słyszeli nauczanie Jezusa i widzieli znaki, jakich dokonywał, a także mimo wyznawania wiary w Niego, ich poznanie Chrystusa nie było ani pełne, ani do końca trwałe. Wskazał na przykład zaparcia się św. Piotra, który w Wieczerniku zapewniał o wierności Chrystusowi. Poznanie i miłość Apostołów miał dopełnić dopiero Duch Święty.
>>> Abp Jędraszewski: Jan Paweł II szedł za Chrystusem jako „totus Tuus”
– By osiągnąć wieczność mamy dać się prowadzić Duchowi Świętemu, po to, aby nasze czyny były z Ducha. A to wiąże się ze szczególną – niezbędną dla naszego zbawienia – więzią z Chrystusem dźwigającym krzyż, cierpiącym i zmartwychwstałym – tłumaczył kaznodzieja.
Metropolita podkreślił też zmagając się o to, aby być uczestnikiem owoców Ducha Świętego trzeba poświęcić się innym. – Tym, którzy są daleko od Chrystusa, którzy są naznaczeni różnego rodzaju słabościami, cierpieniami, a niekiedy wręcz odtrąceniem. Pomagając innym, by osiągnęli owoce Ducha Świętego, najlepiej samemu można się wtedy przybliżać do Chrystusa i błogosławionych owoców Jego męki, śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia, które stały się naszym udziałem, od zesłania Ducha Świętego – mówił abp Jędraszewski.
Przywołując historię Zakonu Ducha Świętego metropolita krakowski zaznaczył, że w 1220 r. do Polski zakonników sprowadził bp Iwo Odrowąż. W 1244 r. z pobliskiego Prądnika bp Jan Prandota przeniósł szpital duchaków do Krakowa.
Metropolita krakowski podkreślił, że Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia od ośmiu wieków głęboko wpisuje się nie tylko w krajobraz Krakowa, ale w jego najbardziej żywotną tkankę, która jest uczyniona z miłości. Dziękował przy tym za 800 lat „prawdziwie żywego strumienia miłości”, który płynie od Ducha Świętego na Kraków i inne miejsca naszej ojczyzny, wszędzie tam, gdzie są siostry od Ducha Świętego.
Metropolita krakowski przypomniał, że siostry duchaczki posługują w szpitalach i domach opieki, prowadzą przedszkola, placówkę opiekuńczo-wychowawczą, dom samotnej matki, podejmują pracę parafialną jako pielęgniarki środowiskowe i opiekunki chorych, organistki, zakrystianki i kancelistki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |