Abp Jędraszewski: modlimy się za wszystkie niewiasty, by umiały ukochać swoje dziecko od samego jego poczęcia
Modlimy się za wszystkie niewiasty, by wpatrzone we wzór Wniebowziętej Matki Dziewicy umiały ukochać swoje dziecko od samego jego poczęcia i towarzyszyć mu, i prosić Kościół, aby On pomagał temu dziecku wzrastać w wierze, nadziei i miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie dziś kończą się uroczystości związane z odpustem ku czci wniebowzięcia NMP.
W homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że od momentu wniebowstąpienia Jezusa Maryja tęskniła za Nim, ale pozostała na ziemi, żeby wspierać Apostołów w ewangelizacyjnej misji tworzącego się Kościoła. Kiedy Ewangelia rozchodziła się już po świecie, Jezus zapragnął wziąć Matkę Bożą do Siebie.
Odwołując się do apokryfów, metropolita krakowski opisywał scenę wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zauważył, że głównym motywem wzięcia Maryi do nieba było to, że była Matką Jezusa. – Godność Matki – Matki Jezusa, Matki Tego, który jednocześnie był Jednorodzonym Synem Bożym, prawdziwie Bogarodzicy – mówił arcybiskup. Przywołał także fragmenty homilii kard. Stefana Wyszyńskiego z koronacji figury Matki Bożej Ludźmierskiej 15 sierpnia 1963 roku, w czasie której Prymas Polski podkreślał macierzyński rys Maryi. Kardynał zwrócił wówczas uwagę, że matczyne łono, pierś i ramiona Maryi były „całym dziedzictwem i wyposażeniem Syna Bożego na ziemię”, takim samym, jakie otrzymuje każdy inny człowiek. „Bóg chciał jak najbliżej wejść w sprawy ludzkie, dlatego pokazał nam wzór, jak się to ma dziać: w ramionach Matki Boga-Człowieka, która została Matką naszą, na rękach Świętej Bożej Rodzicielki, Świętej Bożej Karmicielki” – mówił Prymas Tysiąclecia wskazując Maryję jako wzór macierzyńskiej miłości dla wszystkich matek.
Kard. Stefan Wyszyński 60 lat temu w Ludźmierzu mówił także o macierzyńskim wymiarze Kościoła. Abp Marek Jędraszewski zauważył, że rodzice przynoszący dzieci, aby je pobłogosławił w czasie procesji do ołtarza, wyrażają tę właśnie wiarę, że Matka-Kościół błogosławi swoje dzieci.
Cytując fragment tej samej homilii o nieśmiertelności człowieka, metropolita krakowski podkreślił konieczność szacunku do każdego ludzkiego istnienia od chwili jego poczęcia. Arcybiskup zauważył, że informacja o pojawieniu się dziecka czasami może być trudna, bo może naruszyć plany, zobowiązania czy marzenia. Zaznaczył, że życie Maryi też całkowicie się zmieniło w chwili zwiastowania. – Zaufała i dlatego zasłużyła na słowa Elżbiety: błogosławiona jesteś żeś uwierzyła, błogosławiony jest owoce tego, co jest w Twoim łonie – mówił abp Marek Jędraszewski, dodając, że „przyjęcia nowego życia w sobie stanie się komnatą dla dziecka, to błogosławieństwo, na które każda matka w tym momencie już zasługuje, musi budzić we wszystkich ludziach, zwłaszcza wierzących, największy szacunek, wdzięczność i cześć”.
Metropolita przywołał przykład utytułowanej wieloboistki Adrianny Sułek, która ze względu na ciążę zrezygnowała z występów na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie. „Przygotowuję się do najważniejszej roli swojego życia. Moje ciało podjęło za nas decyzję o wycofaniu. Zdrowie i dobro naszej pociechy jest dla mnie priorytetem. Wierzę, że macierzyństwo ułatwi mi przenoszenie gór i osiąganie tych lekkoatletycznych szczytów” – cytował wpis z Instagrama sportsmenki.
– Dzisiaj myślimy o naszych matkach – tych, które żyją i tych, które odeszły już do wieczności. Każdy z nas myśli o swojej matce ze wzruszeniem, z wdzięcznością, z czcią – jeśli nie inaczej, to duchowo całując jej ręce. Jednocześnie modlimy się za wszystkie niewiasty, za wszystkie panie, by wpatrzone we wzór Wniebowziętej Matki Dziewicy umiały ukochać swoje dziecko od samego jego poczęcia i towarzyszyć mu, i prosić Kościół – jak przyjdzie czas – aby On pomagał temu dziecku wzrastać w wierze, nadziei i miłości aż po wieczność całą – zakończył arcybiskup.
Na koniec liturgii, wszystkim jej uczestnikom podziękował prowincjał bernardynów o. Egidiusz Włodarczyk OFM. Zwrócił uwagę na wiarę pielgrzymów przybywających do Kalwarii Zebrzydowskiej. – Oby tej wiary nigdy nam nie zabrakło i obyśmy potrafili ją przekazać kolejnym pokoleniom; aby ta liczba pielgrzymów z upływem lat nie kurczyła się, ale przynajmniej była taka sama, a może nawet większa – mówił.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |