kobieta sklep

fot. Unsplash/Joshuaa Rawson

„Ciąża to nie choroba”, czyli po co są kasy pierwszeństwa

Kobiety spodziewające się dziecka rzadko korzystają z możliwości pierwszeństwa w obsłudze, chociażby w sklepie. Kiedy jednak już o to poproszą, nie brakuje wokół złośliwych komentarzy.

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że każda kobieta inaczej znosi ciążę. Nikt nie ma na czole napisane, czy wszystkie wyniki badań i reakcje organizmu są w porządku. Mówienie więc o tym, że przecież „ciąża to nie choroba” i kobieta ma potulnie stać w kolejce do kasy, jak wszyscy inni, jest przejawem nie tylko braku empatii, ale zwyczajnej głupoty. I to nieprzeciętnej. Bo ciąża ma swoje uciążliwe objawy. To nie stan jak każdy inny. Z organizmem dzieją się wtedy naprawdę dziwne rzeczy.

– Czasem, dosłownie w jednej chwili, robi mi się niedobrze i mam wrażenie, że zaraz padnę na ziemię i trzeba będzie mnie zbierać – mówi Marta, która jest w siódmym miesiącu ciąży.

>>> Boskie Matki mimo raka rodzą zdrowe dzieci. Co roku 500 kobiet, które są w ciąży dowiaduje się, że ma nowotwór

Jak działa organizm w ciąży?

To nie wynika z tego, że ciężarne kobiety się nad sobą rozczulają, czy chcą na siebie zwrócić uwagę. Ciało w tym czasie najzwyczajniej w świecie działa inaczej. Zmiany w układzie sercowo-naczyniowym u kobiet w ciąży są bardzo znaczne i dotyczą zarówno pracy serca, jak i objętości krwi krążącej w organizmie. Serce jest obciążone nawet o 60% bardziej niż przed ciążą. Ponadto, już od początku ciąży u połowy kobiet pojawia się duszność w czasie wysiłku lub podczas spoczynku. Niektóre reakcje mogą kobietę zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, na przykład w kolejce w sklepie. Kasy pierwszeństwa nie są więc fanaberią, ale konkretną odpowiedzią na potrzeby kobiet spodziewających się potomstwa. Ustępowanie kobietom w ciąży wynika po prostu z fizjologii. Paradoksalnie, w ciąży to właśnie stanie w miejscu jest o wiele trudniejsze niż chodzenie. Wynika to z tego, że podczas stania mięśnie nie wspomagają pracy serca – tak, jak dzieje się w czasie jakiejś aktywności. Jest jeszcze wiele innych „ciekawostek” medycznych, które tłumaczą zachowanie i potrzeby ciężarnych kobiet. Choćby to, że ze względu na wzrost obwodu brzucha, a także na zaburzenia błędnika, zachwiane jest poczucie równowagi. Kobiety w ciąży są po prostu dużo bardziej podatne na upadek. Niewiele osób jednak to rozumie, a jeszcze mniej jest w stanie ugryźć się z język, kiedy kobieta chce skorzystać ze swojego prawa do pierwszeństwa.

ciąża

fot. unsplash

– Nieraz zdarzało mi się słyszeć przy kasie, że „biegać po sklepie to miała siłę, ale teraz jak ma chwilę postać, to już nagle jej słabo” – zwierza się Marta. – Takie uwagi są naprawdę przykre. Każda kobieta, która była w ciąży, doskonale wie, że nie da się kontrolować momentu, w którym zwyczajnie robi się słabo – dodaje.

Kupowanie online, jeśli tylko jest to możliwe

Wiele kobiet, nie chcąc narażać się na dodatkowy stres, robi zakupy online. I jest to oczywiście dobre rozwiązanie. Nie wszystko i nie zawsze jednak da się kupić w taki sposób. Dlatego, stojąc w kolejce do kasy, nie odwracajmy głowy, gdy widzimy kobietę w ciąży. Jasne, że można takiej osoby nie zauważyć przez przypadek. Trudno koncentrować się tylko na tym, czy za nami nie ustawia się kobieta z brzuszkiem. Ale nawet jeśli nie mamy oczu dookoła głowy, to miejmy chociaż kulturę i kiedy pojawi się prośba o przepuszczenie, nie okazujmy swojego niezadowolenia. A gdybyśmy zdobyli się jeszcze na pomoc, to byłoby cudownie.

>>> USA: dzięki znanej lekkoatletce marka zmienia swą politykę wobec zawodniczek w ciąży

Jak korzystać z kasy pierwszeństwa?

Zasady korzystania z kas pierwszeństwa są bardzo różne. Wszystko zależy od sklepu. W niektórych marketach każda z kas w pierwszej kolejności obsługuje kobiety w ciąży. Bywa tak, że kasjerka lub kasjer od razu zauważa kobietę w stanie błogosławionym i prosi, aby przeszła na początek kolejki. Jeśli tak się nie stanie, powinniśmy podejść i poprosić o obsłużenie. Szczególnie ważne jest to w aptece, w której znajduje się wiele zarazków i bakterii, które mogą zaszkodzić dziecku.

Reakcje klientów bywają różne. Pamiętajmy jednak, że chodzi o zdrowie maleństwa w brzuchu mamy. Upadek czy stracenie przytomności to ostatnie atrakcje, jakie ciężarna kobieta chciałaby zafundować sobie i innym.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze