Abp Jędraszewski o bł. Marii Teresie Ledóchowskiej: jak mało kto wspierała misjonarzy na całym świecie
– Miłość do Boga kazała robić jej wszystko, aby pomagać w zdobywaniu ludzkich serc, ludzkich umysłów, które mogłyby, poznawszy Ewangelię, wysławiać Jedynego Boga w Trzech Osobach – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w 100-lecie śmierci bł. Marii Teresy Ledóchowskiej w kaplicy klasztornej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Przywołując opis życia duchowego wierzącego chrześcijanina z Listu św. Pawła do Rzymian, abp Marek Jędraszewski zaznaczył, że życie religijne, które przenika sposób pokonywania codziennych trudności, przeniknięte jest nadzieją na życie wieczne. Metropolita podkreślił, że takie życie wiodła bł. Maria Teresa Ledóchowska, której setna rocznica śmierci będzie obchodzona 6 lipca.
>>> Maria Teresa Ledóchowska – wzór pracy misyjnej
Poświęciła się sprawom misji
Dorastała w religijnej rodzinie odznaczającej się zdrową pobożnością. Od najmłodszych lat przejawiała wybitne uzdolnienia literackie, muzyczne i aktorskie, a swoje talenty wykorzystywała, by okazać solidarność z uciskami i zmaganiami innych. Przywołując biografię błogosławionej, arcybiskup mówił o emigracji Ledóchowskich do Austrii, rodzinnych trudnościach ekonomicznych, powrocie do Polski i walce z ospą. W 1886 r. Maria Teresa w Salzburgu spotkała się z ideą misyjną Kościoła. W jednej z broszurek przeczytała słowa: „Komu Bóg dał talent pisarski, niechaj go użyje na korzyść tej sprawy, ponad którą nie ma świętszej”.
Maria Teresa zerwała stosunki towarzyskie i oddała się wyłącznie sprawie Afryki. Zaczęła wydawać „Echo z Afryki” i prowadziła ożywioną korespondencję z misjonarzami. Wiedziała, że sprawą misji nie może zajmować się w pojedynkę, ale jest to rzecz ważna dla całego Kościoła. Opracowała statut Sodalicji św. Piotra Klawera, które to dzieło pobłogosławił papież Leon XIII. 9 września 1896 r. Maria Teresa złożyła śluby zakonne.
Wydawane przez nią czasopismo misyjne ukazywało się w 12 językach, od 1892 r. także w języku polskim (pod koniec jej życia „Echo z Afryki” miało ok. 100 000 egzemplarzy nakładu). Drukowano także broszury misyjne, kalendarze, odezwy, katechizmy i książeczki religijne w językach Afryki. Nowe zgromadzenie zakonne zostało ostatecznie zatwierdzone w 1910 r.
Była nazywana przez Afrykańczyków Matką Afryki
Maria Teresa zmarła 6 lipca 1922 w obecności swoich duchowych córek. W 1945 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny zakończony ogłoszeniem jej błogosławioną przez św. Pawła VI w 1975 r. Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na pewien paradoks. Maria Teresa nigdy nie była w Afryce, ale jak mało kto przyczyniła się do tego, aby wspierać pracę misjonarzy na całym świecie. – Nie będąc w Afryce była nazywana przez Afrykańczyków Matką Afryki – podkreślił metropolita krakowski.
– Nie zawiodła jej nadzieja, ponieważ miłość Boża rozlana była w jej sercu. Miłość do Boga w Trójcy Świętej Jedynego, która kazała robić wszystko, aby pomagać w zdobywaniu ludzkich serc, ludzkich umysłów, które mogłyby, poznawszy Ewangelię, wysławiać Jedynego Boga w Trzech Osobach – mówił arcybiskup zaznaczając, że w ten sposób bł. Maria Teresa Ledóchowska wypełniła Chrystusowe wezwanie: „idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |