
fot. Tofik/wikimedia cc
Abp Kryspin Dubiel do księży: w tajemnicy powołania, Chrystus na was spojrzał i was zaprosił
Księża archidiecezji przemyskiej wyświęceni w 1965 roku dziękowali za 60 lat kapłaństwa. W sobotę, 14 czerwca, ośmiu jubilatów koncelebrowało Eucharystię w kaplicy dolnej Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, której przewodniczył pochodzący z archidiecezji przemyskiej abp Kryspin Dubiel, nuncjusz apostolski w Angoli, oraz na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej.
W homilii abp Dubiel zauważył, że kapłaństwo sakramentalne istnieje w Kościele od wieków, ale oprócz tego „jest jeszcze kapłaństwo, które ma swój PESEL”. – Jestem indywidualnym kapłanem, którego Chrystus zauważył w tajemnicy powołania, spojrzał i zaprosił – mówił.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że każdy jubileusz kapłański ma wymiar mierzalny i niemierzalny. – Ten czas, który poświęcaliśmy Panu, kiedy stawaliśmy się narzędziem w Jego rękach, kiedy użyczaliśmy Mu naszych ust, naszego intelektu, naszych rąk. To ocenia tylko Pan Bóg, nasz Mistrz, Jezus Chrystus – zaznaczył.
>>> Obra: święcenia diakonatu u misjonarzy oblatów [+GALERIA]
Nuncjusz przypomniał, że każde powołanie ma swój początek w spotkaniu z Panem Bogiem, a kolejnym jego etapem jest formacja seminaryjna, która stanowi pogłębienie wiedzy o Bogu. Natomiast najważniejszym elementem powołania – jak wskazywał – jest posłuszeństwo. – Posłuszeństwo, czyli uznałem za wiarygodnego Tego, który mnie powołuje. Bo wiara to nie tylko wierzenie w Boga, ale wierzenie Bogu, że to co powiedział jest autentyczne i prawdziwe – podkreślił hierarcha.
Abp Dubiel mówił, że kapłaństwo ma pewne etapy. – Na początku jest radość franciszkańska. „Alleluja”, wszystko jest piękne, kolorowe – mówił i wskazał, że drugim etapem jest „logika dominikanów”. – Czasami pojawiają się pewne trudności, czy na plebanii, czy z władzami diecezjalnymi. I zaczyna człowiek stawiać pytania, czy właściwie wybrałem, czy właściwie określam moją pozycję, moje umiejętności i tych, którzy mają nade mną władzę – wyjaśniał, po czym wskazał na trzeci element, jakim jest „cisza kamedułów”. – Cisza, która może być pod adresem Pana, kiedy człowiek zaczyna ozięble podchodzić i rutyną okraść swoje posługiwanie – dodał.
>>> Święcenia prezbiteratu w katedrze poznańskiej [GALERIA]
Jednak kaznodzieja wskazał, że zawsze dla kapłana najważniejsza powinna być eucharystyczna świadomość, że sam Bóg jest Tym, który czeka na człowieka. – W każdej Eucharystii, w każdym sakramencie, który sprawujemy, który przyjmujemy, jest nasz Mistrz i Zbawiciel – dodawał otuchy kaznodzieja.
Abp Dubiel podziękował jubilatom za ich lata posługi, „za każdy dzień posługi kapłańskiej, za każde słowo wygłoszone, za godziny spędzone w konfesjonale”. Przypomniał, że niektórzy jubilaci wywarli wpływ na jego formację jako wykładowcy w seminarium oraz jako duszpasterze w parafiach, w których pracował.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |