PAP/Łukasz Gągulski

Abp Marek Jędraszewski: dla Chrystusa Dobrego Pasterza nie ma żadnej owcy mało ważnej

Dla Chrystusa Dobrego Pasterza nie ma żadnej owcy mało ważnej, zaginionej, która budziłaby w Nim poczucie obojętności – za każdą oddał Swoje życie, za każdą przelał Swoją krew – mówił abp Marek Jędraszewski podczas odpustu w parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Krakowie. Metropolita krakowski poświęcił witraż, który powstał jako pamiątka jubileuszu 100-lecia parafii na Prądniku Czerwonym – to prawdopodobnie największy na świecie witraż, który ma niemal 430 mkw. powierzchni.

Na początku Mszy św. proboszcz ks. Grzegorz Pieróg zaznaczył, że uroczystość ma potrójny charakter, ponieważ związana jest odpustem Pana Jezusa Dobrego Pasterza, jubileuszem 100-lecia parafii oraz poświęceniem witraża domykającego budowę kościoła.

W homilii abp Marek Jędraszewski zauważył, że postać pasterza była emocjonalnie bliska ludziom Starego Testamentu. Pasterzami byli Abel – syn Adama i Ewy czy Dawid – król Izraela. W swojej starości Mojżesz modlił się o pasterza dla ludu, a wtedy Bóg wskazał na Jozuego. Metropolita krakowski wskazał także na złych pasterzy w dziejach Izraela, którzy poszli na kompromisy z władcami pogańskich mocarstw. Konsekwencją takich decyzji była m.in. niewola babilońska i zburzenie świątyni w Jerozolimie. Prorok Ezechiel przestrzegał wówczas pasterzy, którzy „pasą samych siebie” a zapomnieli o owcach, które się rozproszyły. Zapowiedział, że to sam Bóg zatroszczy się o Swoje owce. Izraelici przez wieki czekali na wypełnienie tej obietnicy. Zrealizowała się ona razem z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa – Dobrego Pasterza.

>>> Do czego powołany jest kapłan?

Arcybiskup zwrócił uwagę, że Jezus jest bramą prowadzącą do zbawienia, ale jest też pasterzem dającym życie za Swoje owce. – Chrystusowi zależało na każdym człowieku, dlatego ta Jego gotowość, aby oddać za wszystkich Swoje życie – mówił wskazując także na szczególną więź poznania między Jezusem – Dobrym Pasterzem a owcami. – Nie chodzi o poznanie czysto intelektualne, ale o poznanie wynikające z miłości. To jest miłość która zna – im bardziej się kogoś kocha, tym bardziej chce się go poznać – mówił metropolita podkreślając, że Jezus kocha owce miłością bezgraniczną i bezinteresowną, jaką kocha Ojca a Ojciec Jego.

Jezus nazywa siebie Drogą, Prawda i Życiem. – Prawda zawarta w Ewangelii prowadzi ostatecznie do pastwisk szczęśliwych, niemających żadnego końca; pastwisk, gdzie w wieczności wszyscy będziemy uczestnikami boskiego bankietu – mówił arcybiskup. – Ta prawda zawiera się w Eucharystii, która jest pierwszym zakosztowaniem spotkania Boga w wieczności – dodawał zachęcając do przyjmowania Jej z wiarą i wdzięcznością.

>>> Niedziela Dobrego Pasterza – dziś 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania

Metropolita podkreślił, że bramą, bez której nie ma zbawienia, jest krzyż Chrystusa. W tym kontekście wskazał Jezusa oddającego Swoje życie za braci i na znajdujące się na terenie parafii sanktuarium św. Brata Alberta – Ecce Homo. – Pasterz kochający Swoje owce, oddający Swoje życie za innych i uczący nas jednocześnie o owcach, bo dla Chrystusa – Dobrego Pasterza nie ma żadnej owcy mało ważnej, zaginionej, która budziłaby w Nim poczucie obojętności – za każdą oddał Swoje życie, za każdą przelał Swoją krew – mówił abp Marek Jędraszewski podkreślając, że jest to powodem do wielkiej wdzięczności parafii na Prądniku Czerwonym.

Na zakończenie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiono litanię do Dobrego Pasterza. Parafianie podziękowali arcybiskupowi ja jego obecność i modlitwę. Odczytano też okolicznościowy list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, wieloletniego parafianina na Prądniku Czerwonym.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze